Szykują się zwolnienia w Poczcie Polskiej

Dramatyczna sytuacja Poczty Polskiej nie pozostawia żadnego wyboru. Planowana jest redukcja aż kilku tysięcy stanowisk, co bezpośrednio związane jest z obecnymi finansami spółki.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że zaledwie po pierwszych dwóch miesiącach tego roku strata Poczty Polskiej mogła wynieść ponad 60 mln złotych.

Cięcia mają dotyczyć co najmniej pięciu tysięcy etatów, jednakże są głosy, które świadczą o tym, że będzie ich znacznie więcej. Na ten moment Poczta Polska zatrudnia łącznie 63 tysiące osób, lecz na koniec 2024 roku to grono ma się skurczyć do minimum 58 tys. osób.

Kwoty mówią same za siebie. Zmiana wysokości wynagrodzenia minimalnego to dodatkowy koszt w wysokości blisko 550 mln złotych rocznie, co odpowiada wysokości około 10 proc. całkowitego budżetu firmy

https://g.pl/news/7,187450,30805803,poczta-polska-ma-gigantyczne-problemy-finansowe-jest-plan-ratunku.html

#wiadomoscipolska #pocztapolska
jonas

Jakże to, gdzie ci wszyscy starzy ludzie będą teraz opłacać rachunki?

jonas

@Topia Akurat, przez ten komputer to tylko oszukują, musi być papierowe potwierdzenie z pieczątką.

Topia

@jonas nich sobie PDFy drukują.

Czy w tym kraju zawsze musi być dyktatura ciemniaków?

jonas

@Topia Nie wiem co tam w Szwajcarii robią ciemniaki, w Polsce nadal na poczcie spotkasz kolejkę ludzi z plikiem rachunków do opłacenia. Za cholerę nie widzę po nich jak zlecają sobie przelew przez Internet za darmo zamiast dopłacać 3,50 zł prowizji do każdego kwitu.

Topia

@jonas bo to wygodnickie parówy, które od 30 lat nie zdążyły nauczyć się obslugi komputera.


Nie wiem co robią ciemniaki w Szwajcarii, bo ich nie widuję. W Szwajcarii każdy rachunek ma obowiązkowo kod QR. Skanuje się telefonem i zapłacone.

slonski_pieron

@Topia 


Czy w tym kraju zawsze musi być dyktatura ciemniaków?


Ale wiesz, że demokracje to dyktatura ciemniaków?

Topia

@slonski_pieron w Polsce tak, w Szwajcarii nie.

szukajek

Do inpostu z nimi nauczą się roboty

smierdakow

@szukajek gdyby Inpost miał dostarczać wszystkie gównolisty zgodnie z gównozasadami, to też by nie udźwignął, tu potrzeba reformy, żeby wszelkie pisma, dokumenty szły elektronicznie

A_a

@smierdakow już widzę jak moja 77 letnia babcia i jej 80 letnia siostra otwierają maila

Astro

@smierdakow może tak, może nie. Ale nie ma co porównywać. Wg Google InPost zatrudnia 8 000 pracowników. To jednak zdecydowanie mniej a jakoś Polskę ogarniają z dostawami. No ale nie kupisz u nich książki z przepisami siostry Anastazji ani nie stoisz w kolejce jak debil bo „paczkowy nie dał rady”.

I bardzo chciałbym żebyśmy mieli sprawną pocztę. To krytyczna instytucja w czasie kryzysu, wojny lub innego „W”. Niestety instytucja jest słabo zarządzana, ma wielkie lokalne w dobrych miejscach zupełnie po nic i tylko przepala złotówki.

L4RU55O

@szukajek Poczta to taka trochę "strategiczna" branża gdzie ktoś te listy musi dostarczać, państwo jest dla obywateli a nie na odwrót.


Jak się weźmie za to prywaciarz to musi mieć zysk więc ceny przesyłek mogą wtedy zmieść z planszy emerytów, biednych i urzędy. Szczególnie jak się zrobi sztuczne koszty jako marżę w kamuflażu.


Najlepiej żeby poczta polska robiła to po kosztach z minimalnym zyskiem albo stratą bo inaczej będzie nas ruchać jak Obajtek na paliwie. Rekordowe zyski a wszyscy przepłacają za benzynę, diesel i to jeszcze sobie podnieśli marżę na produkcji więc 0% vatu jeszcze ruchało firmy. Tylko doszło do patologi gdzie góra miała w dupie finanse bo przecież mogą, listy trzeba dostarczać. To trzeba ukrócić i ewentualnie po restrukturyzacji kadrowej dopasować ceny listów żeby wychodzić chociaż na zero.

matips

Najlepiej żeby poczta polska robiła to po kosztach z minimalnym zyskiem albo stratą bo inaczej będzie nas ruchać jak Obajtek na paliwie.


@L4RU55O Nie będzie. Dlaczego? Bo to bujda, że usługi PP są niezbędne i potrzebne społeczeństwu. Jeśli chcesz się z kimś skomunikować, to nie musisz do niego wysyłać listu - możesz też zadzwonić, użyć internetu, napisać SMS-a, wysłać coś DHL, DPD, FedEx, UPS, GLS, InPost... Konkurencji do PP jest ogrom i całkowicie nie przekonuje mnie argument, że należy dopłacać do tej instytucji aby zadowolone były 3 grupy społeczne:


  • emeryci wysyłający sobie kartki świąteczne

  • urzędnicy i prawnicy przypisujący duże znaczenie fikcyjnym doręczeniom dokonywanym przez PP.

  • korporacje wysyłający tradycyjne, papierowe rachunki


Nie muszą być zadowolone, mogą po prostu płacić tyle ile kosztuje dostarczenie przesyłki. Mogą też zapłacić za pompę, która jest potrzebna aby generować te fikcyjne doręczenia (np. placówka w każdej gminie).

jelonek

@smierdakow Seba Mikosz się w tańcu nie pierdoli.

ea709c61-c9d0-4408-b747-cbc5beab9e50

Zaloguj się aby komentować