#schizofrenia Dalej do tego psychiatryka się nie wybieram. Tak mi smutno że jestem chory. Ta Latuda też cudów nie zrobiła. I tak se chyba wrócę do tego Rispoleptu. Bo kolejna wizyta u tego nowego psychiatry miała być biletem do psychiatryka. I nie wiem co by musiało mi odjebać żebym się przekonał na szpital. Jakby w rodzinie ktoś już by na to chorował to miałbym jakieś wsparcie. A tak nic . Żadnego zrozumienia. Nie czają że ja te głosy sobie słyszę naprawde i że to nie jest jakaś przenośnia lub metafora. Gdyby tylko ktoś słyszał te głosy po za mną, mógłbym z taką osobą porozmawiać. Ja nie wiem jak taki lekarz to rozumie, czy on też kiedyś słyszał te głosy . Jak by brali na psychiatrów każdego co słyszał te głosy i ta osoba by leczyła tych z tym samym problem to by było łatwiej. Ten Rispolept to dla mnie takie placebo bo nic nie robi, ani pozytywnie, ani negatywnie. Fakt przy potrójnej dawce ciężko wstać z łożka. Ale ta najmniejsza to jest tak jakbym brał powietrze.
smierdakow

A nie ma jakiejś terapii grupowej, takich spotkań, na których można porozmawiać z osobami z podobnym problemem?

bimberman

a co ciekawego mówią te głosy i od kiedy ?

ZohanTSW

Poczytaj sobie tag, op tam często pisze

Nedkely

Nie olewaj tematu, bo naprawdę może Ci się pogorszyć i nawet nie będziesz wstanie się zorientować, że dzieje się z Tobą gorzej (づ•﹏•)づ

Pół rodziny u mnie to schizofrenicy, wiem na ten temat chyba więcej niż 90% lekarzy.

Zaufaj mi, to tylko się tak wydaje że tabletki nic ci nie dają, w rzeczywistości one trzymają Cie w ryzach, bo bez nich by się pogorszyło, one mają sprawić że czujesz się zwyczajnie nie "dobrze".


Tabletki się zmienia jak rękawiczki, raz takie, raz takie. Pogadaj że chcesz sprawdzić inne tabletki albo większą dawkę. Nie jesteś wstanie sam wyłapać w sobie dziwnych zachowań, ktoś inny musi cie obserwować aby dało się ogarnąć dobre leki dlatego chyba proponują szpital.

evilonep

@Gilgamesz życzę Ci kumplu abyś zaznał ukojenia i trafił na piguły, które zamkną łeb tym głosom. Nie można się poddawać.

GrindFaterAnona

@Gilgamesz mam nadzieję ze te glosy to chociaz mile rzeczy mowia. Trzymam kciuki, powodzenia, dużo zdrowia

Gilgamesz

@GrindFaterAnona czasami mile w 70% na może 80% czasami nie miłe -reszta. Z tym że nie miłe mogą być przez kilka godzin i nie da się tego przerwać w żaden sposób.

Shivaa

Ja cię doskonale rozumiem, może nie z własnych doświadczeń ale mam dwóch schizofreników w rodzinie i wiem jakie to trudne szczególnie że nie sposób liczyć na zrozumienie otoczenia bo w społeczeństwie mamy znikomą wiedzę na temat takich chorób i empatia tutaj nie działa.

Trzymaj się i nigdy nie rezygnuj z leczenia bo to najgorsze co możesz zrobić a niestety schizofrenicy często porzucają leczenie. Dobrze jakbyś miał w rodzinie kogoś kto będzie cię przy tym pilnował

Zaloguj się aby komentować