Komentarze (25)

Nemrod

Ale przynajmniej się palą rzadziej niż spalinowe

#pdk

LondoMollari

@Nemrod Szczerze - nie jest zbyt zaskakujące, że auto po wypadku się pali.


Są też już pierwsze informacje od policji. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu marki Lucid, jadący al. Niepodległości w kierunku centrum miasta, wykonał gwałtowny manewr, prawdopodobnie by uniknąć zderzenia z innym autem, po czym wjechał w sygnalizator świetlny. Wszystko wskazuje na to, że to w efekcie tego uderzenia doszło do pożaru auta - relacjonuje z rozmowie z Onetem podkom.


Swoją drogą, jeśli to prawda to ktoś albo będzie miał srogą kasę do zabulenia (regres po ucieczce z miejsca wypadku), albo gigantyczne szczęście, jeśli go nie ustalą.

1139ac46-cd0a-4647-98f4-8426a395e72b
Nemrod

@LondoMollari Gwałtowny pożar i kompletne zniszczenie całego auta - no to jest znany skutek uderzenia w sygnalizator świetlny xD

LondoMollari

@Nemrod Z tego co opisali, to kierowca bezpiecznie opuścił auto, wiec raczej nie był aż taki gwałtowny.


A co do zderzenia - wszystko zależy od prędkości. Ktoś, kto ma nowego elektryka za jakieś pół miliona, niekoniecznie będzie jechał super spokojnie (co mogłoby też tłumaczyć czemu po ewentualnym wymuszeniu pierwszeństwa nie hamował, a uciekał).

Nemrod

@LondoMollari To jest centrum miasta, więc:


  1. prędkość nie mogła być strasznie wysoka

  2. centrum miasta = krótki czas dojazdu służb, a żadnych na tym filmie nie widać


Więc to jest gwałtowny pożar samochodu, bo właściwie już nie ma czego zbierać - jeszcze przed przyjazdem straży (z komendy miejskiej SP jest tam 2 km, nie wiem czy są bliższe jednostki). Oczywiście miło, że kierowca był w stanie opuścić bezpiecznie pojazd (byłoby mniej miło, gdyby odniósł obrażenia i nie potrafił tego zrobić o własnych siłach).

LondoMollari

@Nemrod Masz rację z tym, że benzynowe auto by się tak raczej nie jarało, a diesel to już na 100% nie.


Natomiast z prędkością bym tutaj poczekał na ustalenia policji, bo te auta mają czasy w okolicach 3 sekund z groszami do setki, więc wyobrażam sobie często widywany scenariusz - jeden spec daje but w podłogę mając "zieloną falę", drugi próbuje szczęścia na "późnym żółtym", no i na środku skrzyżowania jest niespodzianka.

piotrek-p

@LondoMollari Ten model to nawet 1.89s

83133521-9b60-417e-b3d4-c78b5b189d65
LondoMollari

@piotrek-p Tym bardziej czekam na info od policji. Jeśli przywalił w słup mając grubo ponad 100 na liczniku, to jednak skala pożaru będzie bardziej zrozumiała.

Nemrod

@LondoMollari Chcę zobaczyć taki pożar samochodu spalinowego, który skosił sygnalizator choćby i z prędkością 100 km/h.

LondoMollari

@Nemrod Bo ja wiem, z takim słupem nie chciałbym się zderzyć nawet jadąc 50km/h (zdjęcie jest z tego skrzyżowania o którym mowa).


Na nagraniu ten słup stoi, tylko lekko przekrzywiony, więc auto się raczej od niego odbiło, a nie skosiło.

dc77d7af-7f2c-428b-975e-0e87218cf04a
General_Kenobi

@Nemrod no bo taka jest prawda- na podstawie danych z ubiegłego roku odsetek pożarów samochodów spalinowych w Polsce był ponad dwa razy większy niż samochodów elektrycznych, po prostu nikogo nie interesują pożary samochodów spalinowych, bo to się nie klika


jakby na podstawie informacji prasowych wnioskować częstotliwość wypadków lotniczych to można dojść do wniosku, że większość samolotów się rozbija, bo nie ma artykułów o udanych lądowaniach, gdyż nikogo to nie interesuje

Nemrod

@General_Kenobi Tak, były dyskusje o tych statystykach. Pierwszym problemem jest to, że samochody spalinowe mogą być dowolnie stare i zużyte. Elektryki starsze niż 10 lat to jest niezwykła rzadkość. Druga sprawa, że pożar pożarowi nierówny. W spalinowym obstawiam, że najczęstsze są pożary w przedziale silnika i wcale nie oznaczają nawet szkody całkowitej. Prawdopodobnie też da się je często ugasić zanim przyjedzie straż. Natomiast pożar elektryka, w którym zaczyna się palić bateria jest dość widowiskowy - tu już musielibyśmy mieć wypadek z udziałem auta spalinowego, gdzie dojdzie do wycieku paliwa z baku i jego zapłonu, a do tego nie dojdzie np. przy czołowym uderzeniu w słup.

SuperSzturmowiec

Co to za wyrób samochodowo podobny?

znany_i_lubiany

@SuperSzturmowiec Lucid, hamerykańska marka ultraluksusowa, od 71 do 250k$ za wersję top wyposażenie.

Miała konkurować z Teslą pod każdym względem, zwłaszcza ceną, i przepychem/luksusem. Niby im wyszło, chociaż czytałem/słyszałem sprzeczne wiadomości.

panbomboni

Jak zakopać ten zlot antyfanów elektrycznych aut?

Nemrod

@panbomboni Czemu od razu antyfanów? Po prostu zastanawiamy się dlaczego czołowe uderzenie w słup powoduje aż taki pożar pojazdu.

ivaldir

Ugaszone w 10 minut, potem 40 minut schładzania po dogaszeniu baterii.


I gdzie te kontenery z wodą i długie godziny niemożliwego do zgaszenia pożaru? Tak pytam tylko.


https://twitter.com/bderski/status/1781259471865434225

c42e443b-3588-40a1-af98-48d24b9bdc08
AdamMauysz

@ivaldir ale wiesz że każda sytuacja jest inna? Czy tak uogólniasz bo jest to zgodne z Twoją tezą…

https://wydarzenia.interia.pl/pomorskie/news-samochod-palil-sie-przez-21-godzin-strazacy-pokazali-zdjecie,nId,6682872#ref

I oczywiście nie twierdze że tak będzie za każdym razem, przypadek z Warszawy pokazuje że każdy pożar elektryka jest inny i przebiega inaczej. Kontenery do gaszenia elektryków są jeśli mnie pamięć nie myli, trzy. Trzy na cały kraj.

ivaldir

@AdamMauysz Czytałem też opinię strażaków, że zakup kontenerów wynikł z tego, że nie mieli doświadczenia z pożarami elektryków. A okazało się, że nie taki diabeł straszny i gasić da się szybko i sprawnie, bez udziału egzotycznych konstrukcji typu kontener.

Wydatek energetyczny pożaru w czasie ma nieco inny przebieg, ale ilość "paliwa" dla pożaru jest bardzo zbliżona w elektryku i spalinowym. Więc nie ma mowy o 21-godzinnym pożarze, tylko o pilnowaniu po ugaszeniu, czy pozostała część baterii nie rozpali się.


Przy czym, spora część pożarów nie obejmuje baterii, a sensację napędzają media, bo łatwo to sprzedać.

Jak dla mnie to całe to kręcenie sensacji przy pożarach samochodów elektrycznych przypomina straszenie ludzi 5G itp.


Zresztą, poczytaj co strażacy o tym mówią:

https://wysokienapiecie.pl/90860-strazacy-o-pozarach-samochodow-elektrycznych/

AdamMauysz

@ivaldir nie ma mowy o 21 godzinnym pożarze ale jest to 21 godzin spędzone przy zabezpieczaniu miejsca zdarzenia. I oczywiście zgadzam się z Tobą że robi się wokół elektryków cyrk ale nikt mnie również nie przekona że to co istnieje w obecnej formie, konstrukcja, baterie, infrastruktura czy może bardziej jej brak jest super rozwiązaniem. Może za kilka, kilkanaście lat się pochylę nad tematem ale póki co to dla mnie budowanie kolejnej odnogi przemysłu żeby Kowalski wydawał swoje pieniążki.

ivaldir

@AdamMauysz 


Raz jest 21 godzin, a innym 1 godzina. Ani jedno, ani drugie zdarzenie nie ma nic do mitu "palących się elektryków". Czasy pewnie jeszcze się skrócą, bo strażacy opracują lepsze procedury gaszenia i nabiorą doświadczenia. Póki co elektryk to nowy zwierz.


Nikt nikogo nie przekonuje, no może producenci kłamią w reklamach. Oj, producenci spalinowych też kłamią :-). Problemem są politycy, którzy chcą na siłę zmusić ludzi do jednego typu samochodów. Problemem są politycy, a dostaje się elektrykom. Komu na tym zależy? Ja stawiam na producentów samochodów spalinowych, którym nie po drodze z elektrycznymi.


Samochody elektryczne są fajne, mi się podobają. W zasadzie wszystko co złego w elektrykach to bateria, reszta jest super. Zwykły samochód, drogi, ale zazwyczaj ma już wszystko na wyposażeniu (Tesla). Nawet zacofania w technologii baterii nie uważam za coś co zawsze będzie, jest wielkie pole do popisu w rozwoju.


Infrastruktura słaba - tak, ale to kwestia czasu, że dorośnie do zapotrzebowania. Czy obecnie masz problem zw znalezieniem stacji benzynowej? Domyślam się, że nie. A jak powstawały samochody spalinowe i zyskiwały popularność, też było tak łatwo o stację? Trochę to potrwało zanim powstało wystarczająco dużo punktów z dostępnym paliwem.


A dlaczego jeszcze samochody elektryczne są dobre i zostaną z nami? Bo są eko? Bo są tanie w użytkowaniu? Bo coś tam jeszcze? To może z 10%. Reszta to brak zależności od dostawców ropy naftowej. Owszem trochę ropy jest w Europie, ale nie za dużo i jej wydobycie jest drogie, bo większość złóż jest pod dnem Morza Północnego. Ale dużo ropy to takie super stabilne miejsca jak Rosja, Półwysep Arabski, Wenezuela itp. Zdjęcie chociaż części zapotrzebowania jest korzystne, bo gospodarka w całości, mniej będzie zależeć od tych miejsc. Oczywiście skontrujesz to "litem wydobywanym przez dzieci z Afryki" lub tym, że "jest dostarczany przez Chiny", jednak złoża litu są też w innych miejscach: np. w Australii, a i w Stanach co nieco znaleźli. Rośnie też zainteresowanie wydobyciem złóż z dna morskiego. Nie wszystko stracone, nie wszystko jest złe.

AdamMauysz

@ivaldir jak wyżej napisałem, nie twierdzę że nie ukłonie się w kierunku nowej elektrycznej automobilonści. Ale póki co nie jest to technologia która jest dostępna dla każdego. Czy jest eko… może w Danii gdzie większość energii pochodzi ze źródeł odnawialnych. U nas jedynym źródłem energii odnawialnej są zasoby ludzkie(żart). Także poczekamy zobaczymy. Elektryki są na pewno świetnym rozwiązaniem do miast, w dłuższą podróż wybrałbym spaliniaka. Tym czasem wsiadam na elektryczny rower i pędzę zwiedzać góry. Także to nie jest tak że jestem przeciwnikiem ale jeszcze długo będę obojętny na ich wynalazki samochodowe. Swoją drogą miałem okazje testować motocykl crossowy elektryczny. Fun niesamowity, cisza jeszcze lepsza. Ale wciąż cenie sobie nasz spalinowy motorek bo póki co mogę nim dojechać dalej. Na jednym tankowaniu robię 300/400km w zależności od stylu jazdy, ecross choć świetny po 2h pokazywał że czas się naładować. Także niech pracują nas technologią, niech ulepszają, niech świat będzie lepszym miejscem.

ramen

Dawno nie miałem tak, że zaplusowałem wszystkie komentarze, oprócz @panbomboni

Bo ta beka z elektryków, to trochę skutek (już realnej) wiedzy o całej elektromobilności, która - w ostatecznym bilansie energetycznym i ekologicznym - wychodzi ujemnie. W bilansie ekonomicznym wychodzi dodatnio - ale... tylko pod warunkiem rządowego dofinansowania. Czyli bez wsparcia... też ujemnie....

Ale jak masz elektryka i:


  • gniazdko-w-garażu,

  • fotowoltaikę,

  • dobrą pracę,


to się nie przejmuj.

i tak za jakiś czas wszyscy będą je musieli mieć....

No ja nie mam elektryka, bo:


  • mieszam w centrum miasta,

  • same kamienice,

  • stary dach bez szans na fotowoltaikę,

  • brak miejsc parkingowych,

  • praca od-do za marne grosiki.


A więc póki co..... no..... beka z elektryków!.

Zaloguj się aby komentować