Rosjanie zaczynaja dostrzegac, ze na wojnie mozna zgniąć - znalezione na #pikabu
2 dni temu, niemal 4800 "piorunow":
Nadszedł moment, kiedy musimy się pożegnać, nie jak zwykle do zobaczenia wkrótce, ale na bardzo długo.
Trudno mi teraz opisać swoje uczucia. W lutym zaginąłeś bez śladu, mieliśmy nadzieję na cud, że może jesteś w niewoli lub w szpitalu, bez pamięci... wierzyliśmy, modliliśmy się, ile łez wylała twoja mama...
I wydawało się, że mieliśmy nadzieję, ale podświadomie wiedzieliśmy, że mało kto wraca stamtąd, tym bardziej z linii frontu, szturmowiec...
A potem test DNA i jednak cię znaleźli, wiozą do domu.
A dziś masz swoje ziemskie urodziny i w końcu jesteś w domu, a jutro pochowają cię w rodzinnej ziemi we wsi Butajewo, tam, gdzie dorastałeś i byłeś naprawdę szczęśliwy.
A jutro zbierze się mnóstwo krewnych i wszyscy przyjedziemy, żeby cię odprowadzić.
Wierzę, że teraz galopujesz po niebie na naszym Orliku, a wiatr wolności świszcze ci w uszach... tak samo jak kiedyś w dzieciństwie, kiedy posadziłeś mnie na tym koniu i klepnąłeś go w zad... ten sam wiatr, ten sam świst i szalona radość!
Śpij spokojnie, nasz bohaterze, o pseudonimie Aza.
Bardzo mi ciebie brakuje... żegnaj, Aza.
#wojna #rosja #ukraina

