Refleksja okołopogrzebowa
Był papaj, nie ma papaja
Ledwo krzyknął: "O mój losie!"
Zwłoki jego już w kosmosie
Je przyswaja stara Gaja
Jego duch czy gdzieś się szlaja?
Czy do nieba jest już w locie?
Czy też w piekle się szamocze?
Co ja sądzę? Nie mam zdania
Wiem, że póki krew w tętnicy
Póki w oku widzisz męty
Póki się nie staniesz niczym
Żyj jak lubisz, nie jak święty
Nie jak ktoś Ci tego życzy
Niech swe rady wsadzą w pięty
#nasonety #zafirewallem


