Przypomnialo mi sie ostatnio...
Bylo u was w szkole tak, ze jak ktoś był u fryzjera to na drugi dzień dostawał "karczycho"? Z placka w kark, z calej siły oczywiście bo jakże by inaczej xD
#kiedystobylo #szkola



Przypomnialo mi sie ostatnio...
Bylo u was w szkole tak, ze jak ktoś był u fryzjera to na drugi dzień dostawał "karczycho"? Z placka w kark, z calej siły oczywiście bo jakże by inaczej xD
#kiedystobylo #szkola



@cebulaZrosolu a jak ktoś miał nowe buty?
@AdelbertVonBimberstein nie pytaj XD może za buty to się tam już ruchali XD
@AdelbertVonBimberstein To się je deptało.
@dolitd oj tak
@cebulaZrosolu u nas w pewnym momencie się zrobiła dwudniowa moda na... blachę? C⁎⁎j wie jak to się nazywało. Strzał z całej p⁎⁎dy w przedramię w każdym razie. Jeden był bardzo zadowolony ze swoich wyników, czytaj "wytrzymywania plasków bez problemu"
No tylko na mam cienką łapę i długie palce, mam też mózg, więc zamiast się spinać i zasadzać, to zapierdoliłem mu z pełnej na wiotkiej ręce. Odbitkę palców nosił dwa albo trzy dni, a jego kariera się zakończyła XD
Była też trąbka. "Grałeś kiedyś w trąbkę?" po którym następowało bezceremonialne jebnięcie po przyrodzeniu, a zarazem jajach. To właśnie była ta trąbka. Też długo zabawa nie trwała i zakończyła się jak w odpowiedzi na trąbkę gość zagrał w ryjek, czyli wy⁎⁎⁎⁎⁎olił typowi bułę na ryj. Nie wiem, czy dało się wygrać w trąbkę, ale to był co najmniej remis XDD
@Rozpierpapierduchacz blacha to było w czoło
@MostlyRenegade jakiś zjebany pomysł mieli w każdym razie, nie mogę sobie przypomnieć, trochę wody w wiśle upłynęło od tamtego czasu
@cebulaZrosolu U nas to sie nazywało zapiekana.
blacha czacha i pietnacha
Zaloguj się aby komentować