Prokremlowski prezenter telewizyjny Władimir Sołowiow znalazł się pod ostrzałem, gdy odwiedzał rosyjską jednostkę w pobliżu Wuhłedaru w Ukrainie. "Kontrwywiad dowie się, w jaki sposób wróg się o nas dowiedział" - ogłosił propagandysta.
#wojna #ukraina #rosja
Ustawka, słupki zaczęły spadać.
@UncleFester Mam nadzieję, że te wszystkie "wyraziste" postacie czeka w powojennym świecie ostracyzm. Chodzi o to, żeby tacy ludzie otrzymali ban od społeczności światowej, że są "persona non grata". Czy to podczas próby zakupu nieruchomości we Włoszech, czy nawet jakby mieli kupować sobie wycieczkę do Grecji z rodziną.
Bo to propagandyści są sprawczą siłą eskalacji nienawiści i agresji (a u nas to Holecka).
@ramen
Obawiam się, że money talks.
Takie kreatury mają poupychane po krypto, kruszcach i innych gotówkach całe fortuny.
W biedniejszych, mniej ''cywilizowanych" krajach nikt nie będzie zadawał niewygodnych pytań, nie leży to w interesie żadnej ze stron, vide złote paszporty i wizy UE.
Wszystkie te "wyraziste" postaci zasługują co najmniej na banicję, niestety już jej brak we współczesnych systemach prawnych. Powinni być sądzeni i skazywani na równi ze zbrodniarzami wojennymi.
Zaloguj się aby komentować
