Problem trzech ciał - serial Netflix
Totalna kupa, szkoda marnować czas. To jakaś moda, żeby robić fabuły jak sieć pająka na kwasie? Zero logiki, nic się się nie spina, tak jakby scenariusz był wymyślany ad hoc z odcinka na odcinek, niedzielę wieczorem bo trzeba przynieść na poniedziałek, dopchany seria bezsensownych rozmów które nie wiadomo o czym są i nic nie wnoszą, jak cytaty z Pablo Coelho. Ten sam vibe co w ostatnich sezonach Gry o Tron - póki fabuła była wymyślona przez GRRM (na podstawie książek) to wszystko trzymało się kupy, a potem zaczęły się pierdy, które miałeś nadzieję że stanowią jakieś grubsze dno, głębszą intrygę i płot twist, ale okazywało się że to jednak zwykle pierdy, bo scenarzysta po prostu zdążył zapomnieć co wysrał w poprzednim odcinku.
#seriale