#pracbaza


K⁎⁎wa...Zjebałem. Zjebałem biorąc 1,5 roku temu tą robotę i Zjebałem 3 mies. Temu nie aplikując na team leadera w qc labie, bo myślałem, że nie ma sensu i lepiej pchać się dalej w R&D.


W zeszłym tygodniu musiałem sprawdzić wielkość cząsteczek w qc labie dla jednej suszonej pietruszki. Nigdy wcześniej nie używałem optical particle size meter. Poprosiłem team leadera, żeby mi pokazał jak obsługiwać itp. Typ się zrobił czerwony, powiedział żebym przyszedł za 2 dni bo on teraz nie ma czasu i ogólnie cały lab jest strasznie busy.


Wpadam za 2 dni, ten przygotowany pokazuje mi co i jak i zostawia. Robię analizy i podchodzi do mnie polka co tam pracuje i mówi "o! To dzięki tobie ten złamas postanowil się w końcu nauczyć jak jakiś instrument w labie działa? Przyszedł mnie wczoraj i powiedział, żebym mu pokazala". Mówi że gość tylko siedzi i wszystkich wkurwia, bo ani im nie pomaga ani nie chce nawet tknąć sprzętu, żeby ogarnąć jak się nim obsługuje, a ma nimi "zarządzać".


Wyszło na to, że po dwóch dniach testów na tyle rozkminilem urządzenie i software do obslugi) że wziąłem im poprawiłem ustawienia (bardziej kosmetyka niż parametry analizy), pokazałem, w jaki sposób w ustawieniach zmieniać zakresy rozmiarów cząstek, w jaki sposób eksportować wyniku do pdf/exc bo do tej pory robili to ręcznie(!).


Pi⁎⁎⁎⁎le te całe R&D. Skupiam się na znalezieniu labu analitycznego, bo chyba do tego jestem stworzony, a nie do smakowania pierdolonych przypraw.

Komentarze (39)

AdelbertVonBimberstein

@HolQ smakować to można w kuchni.

Science biatch! Follow your dreams! (And money)

HolQ

@AdelbertVonBimberstein właśnie problem w tym, że tam nie za duże pieniądze są

AdelbertVonBimberstein

@HolQ dreams first. Money przyjdzie później.

maximilianan

@HolQ ach jakość wszędzie taka sama xD

HolQ

@maximilianan coś w tym kurwa jest.....w poprzedniej robocie bylo podobnie. Typy np. Robili testy hplc przez 10 lat(!!!!!!) metodą stworzona na innym zestawie hplc z innym typem detektora (metoda dla dad detector, używali wvr) i się wkurwiali, że problemy maja że sprzętem. Jak im to uświadomiłem to tylko łby pospuszczali a jak poprawiłem to nawet głupiego dziękuję nie usłyszałem.


Tam było w pizdu takich kwiatków

maximilianan

@HolQ tam kurwa robią testy genetyczne zanim kogoś wezmą, mówię ci

HolQ

@maximilianan na trisomie ? XD

HolQ

@maximilianan o! Albo jeszcze lepszy przykład.


Typ z R&D (oni tam opracowywali metody analizy) stworzyl metodę dla chromatografa jonowymiennego dla oznaczania PEG. Stwierdzil, że wystarczy, że zwaliduje metodę na jednym typie produktu- bezsmakowym. Nie podumał debil, że pozostałe produkty z dod. Smakowymi mogą dawać nieco inne wyniki. No i się kurwa głowili kilka miesięcy, dlaczego przy analizie proszku o smaku cytrynowym co jakiś czas w ramdomowym miejscu pojawia się jakiś pik. W końcu do kogoś dotarło, że to kw. Cytrynowy zostaje dłużej na kolumnie i sobie wyskakuje w kolejnej próbce. Ale to farmaceutyka. Metoda zaakceptowana więc ni chuja nic z tym już nie zrobią. Jak to rozwiązali? Obliczyli ile kw. Cytrynowy zostaje na kolumnie. Dali analitykom zeszycik w którym obliczali na kalkulatorze czas i "potwierdzali" , że tak - ten pik to kw Cytrynowy, więc nie trzeba go raportować.


Do walidacji metody wykorzystał jeden produkt, tylko on robił testy, tylko jeden dzień. Prawidłowo to powinno wyglądać tak : WSZYSTKIE produkty, robione przez 3 różnych analityków przez co najmniej 3 dni.


Wkurwienie na właśnie takie głupie rzeczy było jednym z powodów dlaczego już tam nie pracuje. Psycha mi nie wytrzymała

maximilianan

@HolQ rnd to moi drodzy ulubieni Mongołowie xD ja ostatnio tłumaczyłem typowi metodę testowa (kładziesz materiał, przesuwasz na nim rolkę, odczytujesz wynik wygięcia materiału) i gość tego nie rozumiał pomimo schematu i rysunku urządzenia. Musiałem mu to nagrać. Oczywiście dr przed nazwiskiem :v

HolQ

@maximilianan xDxD no i ofkrz zachowują się jak jakieś omnibusy, bo przecież to rd a nie akies murzyny z qc labu co tylko rozcienczenia robić umiom i nic wiecej

pacjent44

@HolQ absolutnie nic nie zrozumiałem, ale tym bardziej jestem oburzony! No skandal. Będzie transmisja?

maximilianan

@HolQ dokładnie xD cymbały, które nigdy nie widziały procesu, ale będą ci mówić co powinieneś robić xdd

pacjent44

@maximilianan tam kurwa robią testy genetyczne zanim kogoś wezmą, mówię ci - a to akurat rozumiem


tak - i to też!

HolQ

@pacjent44 sorry. W skrócie: typ nie podumał, że nie każdy rodzaj produktu da podobne wyniki i nie przewidział, że inne składniki w innych produktach mogą mieć wplyw na analizę. Sorry czasami sie zapomina i niepotrzebnie wchodzę w szczegóły

maximilianan

@pacjent44 co do chromatografu to tak jakby gość sobie zmierzył ile samochodów przejedzie dany dystans na danej drodze, a potem wziął te wyniki do obliczeń ile rowerów, albo autobusów przejedzie.

pacjent44

@HolQ dziękuję. Co z transmisją?

HolQ

@maximilianan kradnę to wytłumaczenie! Będę tak ludziom tłumaczył ocb xD

maximilianan

@HolQ długo mi zajęło zrozumienie chromatografii xD

HolQ

@maximilianan nieskromnie powiem, że hplc to moja specjalność . Od mechanizmów na poziomie molekularnym po maintanance i opracowywanie metod. Dlatego dosc mocno szukałem roboty jako service engineer, ale ciężko było coś znaleźć. Zaczynam znowu polować na tego typu oferty pracy

maximilianan

@HolQ hplc to był pierwszy sprzęt którego się bałem dopóki nie zauważyłem, że profesor PAN w jego lodówce trzymał mleko do kawy xDD

HolQ

@maximilianan jakie też, ale powodem tego było to, że nam nie pozwalali nawet kurwa dotknąć tego na studiach. straszyli, że to takie drogie i w ogóle jak dotkniemy to zepsujemy zaraz.

maximilianan

@HolQ no dokładnie. Zostaw bo zepsujesz itp.


Inna kwestia, że były asy, które zalały u nas UV-Vis XD

HolQ

@maximilianan oj tam oj tam xD xD . Pewnie na kacu byli po imprezie w akademiku xD

maximilianan

@HolQ nope. To były laski, które pomyślały, że szuflada na kuwety to kuweta XD i to jeszcze na zajęciach u typiarki, która "nienawidziła kobiet". NO CIEKAWE CZEMU XD

HolQ

@maximilianan ....... Dobrze, że nie pomyślały że to kuweta dla kota xD

Yes_Man

@HolQ jak mawiają Amerykanie: lepiej późno niż później

izopropanol

Jak pracują tam chamy to uciekaj, bo albo cię zaszczują, albo staniesz się jak oni.

HolQ

@izopropanol w R&D gdzie robię ludzie są w miarę spoko. To bardziej kwestia perspektyw na rozwój i awans wew firmy lub znalezienie pracy w innej. Moje stanowisko jest niskie i dość specyficzne (nie kazda firma co chwilę konsoliduje portfolio surowców), więc ciężej zapchać się na technologa/scientist lub nawet na "klasycznego" technika R&D (chociaż tu może trochę przesadzam, ale faktem jest, że robię nieco inne rzeczy niż pozostali technicy. bardziej kreatywne i administracyjne niż tylko przynies podaj pozamiataj)

wombatDaiquiri

@HolQ zamiast wkurwiac się, ze inni są niekompetentni, zacznij sam siebie prezentować jako osobę o wybitnych kompetencjach.

HolQ

@wombatDaiquiri ciężko to zrobić pracując w innym dziale . To był pierwszy przypadek od 1,5 roku, że potrzebowałem cokolwiek zrobić w qc labie. Na codzień jedynie kiedy widzę ludzi stamtąd to gdy idę zapalić. W innym budynku pracuje.


Z resztą chodziło mi bardziej o to, że chyba popełniłem błąd zmieniając ścieżkę kariery, zamiast kontynuować robić to w czym jestem dobry i do czego mam talent, a nie, ze się wkurwiam że typ jest niekompetentny.

voy.Wu

w UK team leader ma przewodzić innym. a manager ma nimi zarządzać, a nie interesować się jak co działa. albo czym się firma zajmuje xD


jak kedyś robiłem na malarni proszkowej w londynie i przyszedł nowy supervisor, z dużym 'shop floor experience', to jak zapytał czego potrzebujemy to mu powiedziałem że nowych noży do tokarki i kilof. zapisał na kartce i powiedział że oczywiście załatwi i jak my w ogóle robimy bez tego. pewnie sprawdzał w googlach później co to jest tokarka i kilof. albo czym się zajmuje malarnia. managerowi powiedziałem wpost, że jak go zobaczę w poniedziałek to się zwalniam, bo na końcówki do pistoletów nie ma, a zatrudniają pajaca za 40k. no i go wyjebali od razu.


mam materiałów na pełną książkę, odośnie kompetencji managerów, team leaderów i innych viserów w UK. kompetencje to ostatnie co się liczy

HolQ

@voy.Wu "w UK team leader ma przewodzić innym, manager ma nimi zarządzać, a nie interesować się jak co działa. albo czym się firma zajmuje." - jeśli masz jako team leader pod sobą +10 osób jak najbardziej. Ma tym ludziom organizować pracę i tyle. Ale tam w qc pracują 4 osoby + jedna studentka na pół etatu dorabia sobie logując próbki na stronie kontraktowego labu i pakując te próbki w kartony do wysyłki....


Byłem na takim stanowisku i miałem pod sobą 5 ludzi. Organizowałem im prace/rozwiązywałem problemy ze sprzętem/trenowałem ich. Ufali mi i bez marudzenia robili dokładnie to co im mówiłem, że mają zrobić właśnie ze względu na to, że wiedziałem więcej od nich

HolQ

@voy.Wu "...kompetencje to ostatnie co się liczy ..." - aaaaaaaaa! .....zapomniałem dodać BARDZO ważnej informacji. Manager i team leader są znajomymi że studiów

voy.Wu

@HolQ właśnie ze względu na to, że wiedziałem więcej od nich

właśnie ze względu na to dwa razy zmieniałem prace, bo w jednej menadżer produkcji już głupio przy mnie wyglądał. jak sam nie powiesz wprost że chcesz być leaderem, albo viserem to zawsze będziesz dla debili robił, a oni będą się chcieli Ciebie pozbyć, przy okazji uśmiechając się do Ciebie szeroko swoim pokręconym jak brytyjskie poczucie humoru uzębieniem


.zapomniałem dodać BARDZO ważnej informacji

no. to już jest coś.

HolQ

@voy.Wu

ale ja mówię o ludziach co miałem pod sobą, nie nad sobą . Moja manager nie ingenerowała w ogóle w to co się dzieje w labie, bo nie było takiej potrzeby.


Ona ogarniała bardziej "administracyjne" taski jak kontakt z klientami, wysyłka wyników, ewentualne reklamacje itp.


Lab to było moje królestwo xD xD i jej to bardzo pasowało. Widocznie miałem szczęście xD

voy.Wu

@HolQ no to tutaj też aplikuj na team leadera w labie, skoro to lubisz, a obecneu niech ziomek ze sudiów załatwi jakąś fuchę na magazynie czy coś.


no chyba że masz lepszą kasę tu gdzie jesteś

HolQ

@voy.Wu gdybym nie był idiota i nie brnął uparcie w R&D to bym to zrobił teraz już za późno. Ale dzisiaj wysłałem kilka cv na stanowiska w labach i nawet znalazłem jedna ofertę jako field service engineer dla hplc więc może się uda. Chociaż patrząc po rezultatach z ostatnich kilku interview jakoś się nie napalam że zaraz od razu robotę gdzieś dostane. Próbować trzeba

HolQ

"no chyba że masz lepszą kasę tu gdzie jesteś" - jako team leader miałbym lepsza. Miałem po prostu cały czas nadzieję na technologa. Wtedy robota ciekawsza niż team leader i lepiej płatna.

Zaloguj się aby komentować