#pracbaza
K⁎⁎wa...Zjebałem. Zjebałem biorąc 1,5 roku temu tą robotę i Zjebałem 3 mies. Temu nie aplikując na team leadera w qc labie, bo myślałem, że nie ma sensu i lepiej pchać się dalej w R&D.
W zeszłym tygodniu musiałem sprawdzić wielkość cząsteczek w qc labie dla jednej suszonej pietruszki. Nigdy wcześniej nie używałem optical particle size meter. Poprosiłem team leadera, żeby mi pokazał jak obsługiwać itp. Typ się zrobił czerwony, powiedział żebym przyszedł za 2 dni bo on teraz nie ma czasu i ogólnie cały lab jest strasznie busy.
Wpadam za 2 dni, ten przygotowany pokazuje mi co i jak i zostawia. Robię analizy i podchodzi do mnie polka co tam pracuje i mówi "o! To dzięki tobie ten złamas postanowil się w końcu nauczyć jak jakiś instrument w labie działa? Przyszedł mnie wczoraj i powiedział, żebym mu pokazala". Mówi że gość tylko siedzi i wszystkich wkurwia, bo ani im nie pomaga ani nie chce nawet tknąć sprzętu, żeby ogarnąć jak się nim obsługuje, a ma nimi "zarządzać".
Wyszło na to, że po dwóch dniach testów na tyle rozkminilem urządzenie i software do obslugi) że wziąłem im poprawiłem ustawienia (bardziej kosmetyka niż parametry analizy), pokazałem, w jaki sposób w ustawieniach zmieniać zakresy rozmiarów cząstek, w jaki sposób eksportować wyniku do pdf/exc bo do tej pory robili to ręcznie(!).
Pi⁎⁎⁎⁎le te całe R&D. Skupiam się na znalezieniu labu analitycznego, bo chyba do tego jestem stworzony, a nie do smakowania pierdolonych przypraw.