pod wpływem internetu nazbierałem chmielu. faktycznie to rośnie wszędzie. na surowo troche goryczkowe, coś jakby niedojrzałe orzechy laskowe namoczyć w piwie.
w internecie piszą że to takie dobre, że czasami chodzą na zachodzie po kilkaset euro za kilogram. zaraz zobaczymy jak sparzone i podsmażone na maśle.
jak będzie dobre to nazbieram więcej i ukisze.
edit: tych co nie mieli styczności w ogóle z dziką kuchnią informuję że surowe najbardziej w smaku przypomina jednak trawę
edit2: SZOK! to jest naprawdę dobre! po obgotowaniu 2 minuty znika cała goryczka i smak trawy. zostaje bardzo delikatny smak, który na upartego faktycznie możnaby przyrównać do szparagów. po podsmarzeniu na maśle i dodaniu soli smak ten staje się troszkę wyraźniejszy i bardziej jakby orzechowy! leci druga tura, bo skurczyło się to strasznie w trakcie
w komentarzu niżej zdjęcia poglądowe





