#pko #banki
Mam dziwną sytuację z PKO, która mnie już coraz mocniej irytuje.
Problem pojawił się wtedy, gdy na swoim telefonie zainstalowałem potrzebnego dla mnie Team Viewer. Program do zdalnego łączenia się z innego urządzenia do mojego telefonu. Aplikacja banku, jakimś cudem, pomimo braku uprawnień do plików, wykryła oprogramowanie prywatnie instalowane u siebie i stanęła okrakiem.
Dostęp do aplikacji oraz kanału internetowego został mi zablokowany. Zadzwoniłem, zapytałem co się dzieje, weryfikacja, tak to Team Viewer, "aby odblokować muszę jeszcze zadać parę pytań odnośnie bezpieczeństwa" - ciul z tym, że powiedziałem, że w pełni świadomie wszystko instalowałem no ale ok, procedura. Bla, bla, bla - kanały odblokowane, może się pan zalogować. Super! Zostawiłem zgłoszenie z prośbą o wyjaśnienie dlaczego to ich IKO zagląda do mojego telefonu i monitoruje aplikacje no i nie ma sprawy. Wiadomo, na odpowiedź trzeba poczekać, pracowałem na Help Desku sam, rozumiem.
No, logujemy się, ooo, udało się, dobra, blik, trzeba zapłacić za browarka.. iii taki h⁎j. No nic.. otwieram rachunek i biorę na krechę bo po gotówkę mus iść. Blik się nie wyświetlił, restart aplikacji no i oczywiście
Złożyłem reklamację, zgłoszenia jakieś założone, od czasu incydentu minął tydzień bez odzewu. Przez tydzień nie miałbym dostępu do środków gdyby nie to, że poszedłem wypłacić całą gotówkę. TeamViewera nie mogę odinstalować, jest mi potrzebny.


