@30ohm A dopiero 10 rano

@koszotorobur nic o dziwo, muszę być bardziej wylewny i nie pisać na skróty jak tamten post.

@sierzant_armii_12_malp

1. te co wymieniłeś to jedne z tych co idą do przodu, cały świat gtk stoi w miejscu, do tego głównie bije. Mi to osobiście wisi, tylko włączam taki kanał świat linuksa jego autor i inni wyznawcy w komentarzach jęczą że tego czy tamtego im brakuje. Nawet nie ważny jest kanał, czy w jakim języku są. Potem tacy lecą dalej, są na reddit, są na github. Nakręcająca się spirala oni chcą GUI, nawet do czysto konsolowych aplikacji. Klepią bezsensowne issue do projektów, które gui nie potrzebuje. Oberwało mi się, że atakuje terminal.
   

2. Powstał projekt Xlibre, bo piwniczaki bronią się przed waylandem. Kiedyś bronili się przed systemd, pulseaudio itd. Gdzie uważam, że systemd to tylko jako init jest dobre, reszta komponentów to tylko wkurwia. Pulseaudio ssało mocno, a to jednak z całej trójki xorg powinien dawno zdechnąć.
   

3. Muszę jakiś debug odpalić, chociaż to brzmi podobnie https://gitlab.gnome.org/GNOME/gimp/-/issues/14494

te co wymieniłeś to jedne z tych co idą do przodu, cały świat gtk stoi w miejscu, do tego głównie bije.

@30ohm Chłopie, przeczytaj to co piszesz:

próbuje pokazać jak społeczność desktopowa linuskowa jest toksyczna i projekty typowo gui stoją w miejscu

To w końcu problem jest ze społecznością linuksową i projektami typowo GUI, czy jednak z jakąś garstką ludzi używających X11 i biblioteką gtk? Weź się zdecyduj.

Siedzisz w jakiejś bańce, wyjeb te RSSy bo Ci szkodzą na głowę.

@30ohm

te co wymieniłeś to jedne z tych co idą do przodu, cały świat gtk stoi w miejscu, do tego głównie bije

To GUI stoi w miejscu, czy świat GTK stoi w miejscu? Bo to nie jest to samo.

Powstał projekt Xlibre, bo piwniczaki bronią się przed waylandem

No jest mała grupka, której nie pasuje Wayland. Ich sprawa. Tymczasem w dystrybucjach, w KDE, w GNOME - X11 jest na albo w drodze do wylotu, albo już wyleciał.

Pulseaudio ssało mocno

Też jest na wylocie przecież.

@baklazan jaka jest najpopularniejsza dla nowych? Linux mint, który:

1. Korzysta z gtk3, bo gtk4 się boją
   

2. Robią forki aplikacji gnome bo nie potrafią się dostosować do nowych standardów
   

3. wygląda jak nie dojebany windows xp
   

4. Nie jest ani dobry ani intuicyjny dla osób przechodzących z windows
   

Tu leży problem, że duża część społeczności promuje największe możliwe gówno w całym ekosystemie jako ideał dla początkujących, którzy potem generują bezsensowny ruch. Mieli obiecane gruszki na wierzbie. Dlaczego nikt nie promuje opensuse czy inną fedorę, czy dowolną inną dystrybucje nie bazującą na archu z kde? Dlatego, że najwięcej do powiedzenia i najwięcej szumu robią ci co najmniej wiedzą. Takich hipokryzje od paru wpisów próbuje przekazać. Przecież oni nie będą pokazywać rozwiązań typu glasterfs który przez redhata umiera, bo nie mają pojęcia co to jest.

Zesrałeś się że atakuje terminal, niczego nie atakuje. Po prostu w mainstreamowym syfie lepiej się niosą 2137 forki arch czy ubuntu ze zmienioną tapetą niż to co ten system stanowi. Próbuje walczyć z idiotami co nic swoją obecnością dobrego nie wnoszą.

Już dawno uwaliłem 90% źródeł, bo tego syfu nie da się czytać.

@sierzant_armii_12_malp głównie świat gtk stoi i powiązane ze sobą środowiska. Jest bardziej popularniejszy w community jak qt, to drugie robi karierę komercyjną. Świat mocno się zmienił, a ja mam wrażenie że dużo twardogłowych siedzi w różnych miejscach i torpeduje te zmiany. Potem przychodzą nowi, naczytają / nasłuchają się takich i mamy to co opisuje.

@30ohm Nie za bardzo znam świat GTK - ale w KDE na rozwój nie narzekam. Nie ma większych rewolucji (i dobrze), ale jest bezustanne dopracowywanie szczegółów i dodawanie drobnych ulepszeń tu i tam.

@sierzant_armii_12_malp ja to samo, większość życia na kde, gimp to chyba jedyna aplikacja gtk jaką używam. Czasem mi się zdarza użyć debiana live z xfce. Pisałem o tym w pisie o znęcaniu się nad netbookiem. Tamto środowisko to działa, jak działało kiedyś ale resztę komponentów ma z innych środowisk. W gtk jest taki problem, że nawet głupie okienko wyboru plików jest zjebane, bo się nie skaluje. Ustawiasz pulpit na 125/150% bo masz dużą rozdzielczość na małym ekranie i ono pozostaje na 100%. Błąd to chyba z 10 lat temu jest zgłoszony i nic z nim nie zrobili, w qt działa dobrze.

@30ohm To dlaczego w takim razie narzekasz na GUI, a nie na GTK/GNOME?

@sierzant_armii_12_malp ja nie narzekam na gui, bo mało z niego korzystam. Wolę terminal. Parafrazuje treści przeczytane w sieci.

@30ohm siłą Linuxa jest różnorodność. Jedni wolą cinnamon, bo jest prosty, podobny do XP i tranzycja z winblowsa jest mniejszym szokiem, inni wolą KDE z jego wodotryskami. Oba mają wady, w obu nie ustawisz wszystkiego z okienek.

Widząc twoje narzekania, że się ludzie boją tranzycji na nowsze: zawsze tak było, jest i będzie: nowe jest wrogiem znanego. Szczególnie gdy nowe jest jeszcze w powijakach i nie ma pełnej funkcjonalności starego. Sam wspominałeś pulseaudio, zdaje się. No to co? Wszyscy rzucajmy się na nowe, bo ktoś stwierdził, że będzie lepsze? Będzie, to się pomyśli, zaplanuje tranzycję. Może. Jeśli ROI, się będzie zgadzać. Świat IT rządzi się powolnymi migracjami, nie rewolucjami. Przepisywanie wszystkiego na nowy język, framework, bibliotekę jest dużym ryzykiem regresji i małym zyskiem.

Brzmisz jak fan windowsa, który narzeka, że nie ma roadmapy dla rozwoju linuxa i nikt nad tym nie panuje. Jasne, że nie panuje i to jest siła: różnorodność. Nie podoba ci się jedno, zmień, bo pewnie jest alternatywa. Chcesz stabilności: znajdzie się wsparcie, chociaż ostatnio usunięto z kernela dla 486. Idę o zakład, że ktoś zrobił forka i nadal będzie je pielęgnował, bo ma sentyment albo odpalony jeszcze gdzieś 486 z doom-em. Będziesz go hejtował, że nie wspiera wayland?

@Meverth windows to widzę tylko na korporacyjnym komputerze. Prywatnie nie używam go wcale.

Pokazuje, że nowi narzekają na gui w linux, a ja to potwierdzam bo od lat rozwój leży. UX to robią osoby, które ze zwykłym uzytkownikiem nie mają kontaktu. Mi to też nie przeszkadzało, ale serio aktualnie niektóre rzeczy są tak zagmatwane, że sam to teraz widzę. Nawet ten przykład środowiska cinnamon, robienie klona gui z roku 2001 nie ma sensu. Do tego robią to tak, że ja jako osoba doświadczona nie cierpie tego środowiska. Znaleźć podstawowe ustawienia to dramat.

Tak się toczy rak w różnych projektach od lat. Wjeżdża korporacyjna kasa, wchodzą specjaliści od ux i nagle się da.