O jednym z najciekawszych szkieł do piwa na świecie - historia belgijskiego Kwaka
To piwo, opracowane przez Pawela Kwaka w 1791 roku, a warzone do dziś w browarze Bosteels od 1980 roku, charakteryzują: mocne nagazowanie (wydobywające nuty pieprzne i lekkie, bimbrowe, szczypanie alkoholu), nuty tostowe, chlebowe i karmelowe. Styl piwa to Belgian amber ale lub też Belgian strong ale (celowałbym w to drugie przez mocny woltaż piwa 8,4%). Samo piwo jest mocno rozgrzewające, goryczka mało nachalna, a całość bucha aromatem przypieczonej skórki od chleba i karmelizowanym cukrem.
Anegdotka jest następująca: nietypowy kształt szkła do Kwaka miał być wynikiem „problemów”, z jakimi borykali się woźnice. Pauwel Kwak był piwowarem i właścicielem zajazdu w belgijskiej mieścinie Dendermonde. Za czasów Napoleona, zatrzymywały się u niego dyliżanse z pocztą i pasażerami. Napoleońskie prawo zabraniało pozostawiania takiego pojazdu i koni samych sobie, a więc woźnica nie mógł udać się do gospody wraz z gośćmi - tym samym nie mógł napić się piwa. Pauwel Kwak miał wymyślić szkło, które umożliwiało zawieszenie go wraz z płynem bezpiecznie na powozie. Tym sposobem właśnie piwo wydawano woźnicy, a ten nie narażał się na kary.
Dzisiaj, z tej dziwnej "szklanki" pija się piwo z drewnianą podstawką z uchwytem, dzięki której nadal możemy podziwiać te nietypowe, wymyślne i przypominające połączenie probówki na mikstury alchemika z nadzwyczajnie długą klepsydrą szkiełko
A na koniec pamiętaj! Piłeś - nie jedź! No, chyba że masz odpowiednie szkło
#ciekawostki #piwo #craftbeer #piwokraftowe #belgia



