No nie wyczymie. Muszę to napisać xD.
Ostatnio sporo interesuje się fizyką kwantową, początkami wszechświata i jak to się stało że powstało życie.
I biorąc pod uwagę że składamy się z atomów a każdy z nich sprawuje jakąś funkcje w większym obszarze, możnaby stwierdzić że człowiek to po prostu maszyna. Biologiczna, ale maszyna.
Jesteśmy komputerem, dostosowanym do zbierania energii z funkcją samorealizacji i w wyniku przypadku samoświadoma.
A co wy o tym sądzicie?

