Niespodziewane odkrycie na placu budowy gmachu uniwersytetu

Odkrycie na budowie w Warszawie: Przy ulicy Bednarskiej, na Mariensztacie, powstaje nowy budynek Uniwersytetu Warszawskiego. W połowie 2027 roku mają zacząć z niego korzystać studenci i pracownicy wydziałów Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii oraz Nauk Ekonomicznych. W czasie prac pracownicy budowy na głębokości dwóch metrów odkryli coś, czego w planach nie było. To żelbetowa konstrukcja, prawdopodobnie pozostałość po metrze, którego budowę w latach 50. XX wieku planowały władze stolicy.


Szyb S-4a: W rozmowie z dziennikarzem serwisu varsavianista Jakub Jastrzębski wytłumaczył, że w tym miejscu Mariensztatu mógł być szyb oznaczony S-4a, który miał głębokość prawie 44 metrów i średnicę 6 metrów. Wybudowano go w latach 1952-53 - powiedział. Potwierdziła to przedstawicielka UW. - Wstępna ocena sugeruje, że może to być pozostałość po niezrealizowanych pracach nad metrem głębokim z lat 50. XX wieku. Odkryty obiekt został niezwłocznie zgłoszony do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - zapewniła. O odkrycie poinformowano również na stronie "Okno na Warszawę".

#wiadomoscipolska #warszawa

Yes_Man userbar
gazetapl

Komentarze (11)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Odkryty obiekt został niezwłocznie zgłoszony do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - zapewniła. 

@Yes_Man no to se już ten nowy budynek UW wybudował

Afterlife

W połowie 2027 roku mają zacząć z niego korzystać studenci i pracownicy wydziałów Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii oraz Nauk Ekonomicznych.

To nie zaczną


Żelbeton niedokończonej budowy sprzed 70 lat polskim odkryciem archeologicznym. Ciekawe czy budowniczy zostawili tabliczki klinowe z przesłaniem dla ludzkości

RogerThat

@Afterlife "jebac pzpn"

Czokowoko

@RogerThat "legia to stara kura" xdd

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@RogerThat prędzej jebać falubaz xD

@Afterlife i właśnie z tego powodu jak tylko budowlańcy zobaczą, że odkopali coś, czy może się zainteresować konserwator "zabytków", to zaraz lecą mieszać beton, żeby to zalać w pizdu i udawać, że nigdy niczego nie widzieli. Konserwatorzy zabytków to chyba najwięksi hamulcowi rozwoju- albo blokują całą budowę, bo w ziemi ktoś wykopał jakąś kurwa łyżkę albo inny guzik i chuj, budowa zablokowana na następne 15 lat, bo oni sobie muszą pogrzebać w ziemi, albo trzymają te gruz-budynki i nie pozwalają ich odremontować, bo hur dur "autentyczność". A jak pada to słowo to cena leci od razu 500% w górę. I tak to stoi i szpeci widok- może się rozlatuje, ale za to konserwator może się posmyrać po fiutku, że "ochronił zabytek przed zniszczeniem". ლ(ಠ_ಠ ლ)

0x00005cf3

Konserwatorzy zabytków, to jest hamulec rozwoju w miastach. Latami sotoją budynki, a raczej kupy gruzu, których nikt nie chce się podjąć remontować ze względu na zachowanie wzornictwa i zdobień.

Edukator

Czy te stare próby budowy metra nie mają jakichś map czy czegoś w tym rodzaju? Czy po prostu nikt na nie nie patrzy? Pytam bo to już któryś raz w Warszawie natrafiają na te pozostałości.

kitty95

@Edukator nawet jak mają, to w nowej ewidencji - czytaj geoportal, zapewne nie ma. A każdy szanujący się projektant nie będzie grzebał po archiwach. Zwykłych kabli i rur z lat 80-90 często nie ma na planach.


Będą mieli trochę zabawy ze skuciem tego. Uśmiałbym się, jak szyb nie jest zasypany, a tylko ma betonową pokrywkę, a pod spodem jezioro.


W sumie szkoda, że to głębokie metro nie powstało.

Man_of_Gx

@kitty95 "każdy szanujący się projektant"


CAD wszystko przyjmie.

Gorzej potem z rzeczywistością:)

Potem człowiek przychodzi patrzy i mówi: Tolkien by zazdrościł:)

Gx

kitty95

@Man_of_Gx dlatego jak widzę urzędową pieczątkę, to sprawdzam 3x.

Tom.Ash

@kitty95 Zwykłych kabli i rur z lat 80-90 często nie ma na planach.

Może są ale nie do końca w tym miejscu. Wszak po co kable czy rury kłaść naokoło jak w projekcie, jak można było puścić na wprost a zaoszczędzone materiały przeznaczyć na własną chałupę

Zaloguj się aby komentować