"Nienawidzę Tuska" / "Nienawidzę Kaczyńskiego". Czy mam do tego prawo?

„Nienawidzę Tuska.”
„Nienawidzę Kaczyńskiego.”


To zdania, które w Polsce funkcjonują jak hasła rozpoznawcze. Wypowiedziane przy stole potrafią w kilka sekund zamienić zwykły obiad w ideologiczną potyczkę. Nagle nie chodzi już o konkretne decyzje, ustawy czy liczby. Chodzi o przynależność.

Polityka coraz rzadziej jest sporem o rozwiązania, a coraz częściej konfliktem tożsamości. Nazwiska przestają oznaczać ludzi z krwi i kości, a zaczynają działać jak symbole - skróty myślowe, w które można wlać gniew, strach i frustrację. W takiej formie łatwo stają się „symbolami odmiennych plemion”.

Nie rozstrzygamy, kto ma rację. Nie próbujemy nikogo nawracać ani łagodzić sporów. Zamiast tego przyglądamy się mechanizmowi: dlaczego nienawiść polityczna jest tak silna, skąd się bierze i dlaczego tak dobrze się sprzedaje - mediom, algorytmom i samym politykom.


Jest tu prawo (bo emocje są legalne), biologia (bo mózg lubi proste podziały) i psychologia (bo oburzenie potrafi dawać realną przyjemność). Jest też pytanie, które rzadko się zadaje: czy ta nienawiść faktycznie komuś służy - poza tymi, którzy potrafią ją uruchamiać na zawołanie.

To tekst o tym, jak łatwo wpaść w tryb plemienny. I o tym, że czasem najbardziej radykalnym gestem w spolaryzowanej rzeczywistości nie jest krzyk, tylko chłodny dystans.


#polityka #psychologia #media #polska #wiadomoscipolska #racjonalia #jebacpis #jebacpo #bekazpisu #teoriespiskowe

Racjonalia

Komentarze (8)

evilonep

@Racjonalia.pl Kaczyński to mściwy dyktator, a Tusk to leniwy głupiec i manipulator. Takie są fakty

Racjonalia.pl

@evilonep Masz ciekawe podejście. Bardziej niż same oceny interesuje mnie, jakie to uczucie nienawidzić obu naraz - daje to większego kopa jak podwójna kawa czy raczej wypala od środka?

aarahon

@evilonep a potrafiłbyś bezspornie uzasadnić choć jeden z tych epitetów, którymi określasz Tuska?

evilonep

@Racjonalia.pl nie odczuwam z tego powodu większych emocji. Z pewnością nie jest to nienawiść do jednego czy drugiego. Po prostu obserwuję ich poczynania, wypowiedzi i nasuwają mi się takie wnioski. Pogodziłem się z tym. To też nie jest tak, że wszystkich polityków tak negatywnie oceniam. Zwracam przede wszystkim uwagę na to, kto z polityków autentycznie dąży do ogólnej, mierzalnej poprawy życia ludzi w kraju. Jak słucham np. takiego Zandberga to choć niektóre z jego postulatów są obecnie utopijne to on wg mnie głęboko wierzy, że jest w stanie coś zmienić i jego działania są autentyczną troską o dobro ogółu

evilonep

@aarahon oczywiście, Tusk to obrzydliwy manipulator, a nawet paskudny i jednocześnie ordynarny jak i bezwstydny. Donald Tusk wygrywa wybory obietnicami, których nie realizuje. Jak był w Brukseli to pierdolił o solidarności wobec migrantów i wpuszczania ich. W innej roli jest już tego wielkim przeciwnikiem. Dodatkowo przypisuje sobie sukces, że Polska tego paktu nie przyjmie i z jego zwolennika stał się jego krytykiem. To manipulacja. Tego było więcej, do 500+ też sapał a potem żądał babciowego xD

Alembik

@Racjonalia.pl Wypala od środka. Ale tylko to mi zostało, bo wiem, że kandydat, który naprawdę chciałby posprzątać ten burdel albo będzie miał 2-3% w wyborach, albo dostanie kulkę od służb specjalnych na usługach politycznych sukinsynów.

aarahon

@evilonep napisałeś że oczywiście, ale nie napisałeś który epitet będziesz uzasadniał i w efekcie nie uzasadniłeś żadnego...

evilonep

@aarahon zapytałeś czy jestem w stanie uzasadnić choć jeden epitet, którego użyłem w pierwszym komentarzu. Jednym z nich był epitet "manipulator". Tego samego epitetu użyłem dwukrotnie w odpowiedzi na Twoje pytanie przytaczając dwa przykłady, które w mojej ocenie bezspornie uzasadniają dlaczego ww. epitet trafnie określaa premiera słowem manipulator. Jeżeli w dalszym ciągu nie jest to dla Ciebie jasne to chętnie będę kontynuował tę dyskusję, natomiast uważam, że odpowiedź, którą Ci udzieliłem jest jednoznaczna i raczej nie powinna budzić wątpliwości, a przynajmniej nie aż takich, by posłużyć się stwierdzeniem, że nie uzasadniłem żadnego, gdy oba komentarze łączy ten sam epitet. Przytoczyłem fakty.

Zaloguj się aby komentować