Nie moge przestac myslec o murzynce z pracy, z ktora mam dobra chemie, ona ma czarujacy usmiech i idealne cialo. Pracuje z nia i szkolilem ja na rozne rzeczy w pracy i gadalismy prywatnie tez o roznych rzeczach.
Ma ona problem z mieszkaniem, mieszka 2 miasta dalej od pracy, w ktorej razem pracujemy.
Serce i dusza mi mowi, ze ona jako imigrantka nie ogarnia i powinienem jej pokoj znalezc w miescie w ktorym ta praca jest wlasnie. Dojezdza 1.5 godziny do niej, a po pracy jeszcze na silke idzie, to ona ma malutko snu i mnie to martwi. Martwi mnie ze spi max 5 godzin realnie 4.
Swojemu wujowi zalatwilem pokoj raz dwa, chce i dla niej, by bylo jej latwiej.
Powinienem w to isc? Ona w szkocji ja tez ale oboje pracujemy w anglii, w szkocji inne prawa sa jak w angli, moze powinienem jej zaproponowac u mnie nocleg? Bylem z nia na szkoleniu i z tego co pamietam miala jakies problemy z paszportem itp
Ona sama jak palec
#uk #kiciochpyta