Też nie przepadam za trzymaniem danych w sieci. Odkąd mój stary HDD padł i w bólach ożył na 2-3 dni, stwierdziłem, że jednak kopia najważniejszych danych może się przydać 😂
Ale też nie przepadam za trzymaniem danych w sieci ale musiałam iść na kompromis.
Obecnie mam 2 kopie, które uruchamiają się automagicznie:
- skrypt z rsync, kopiuje dane na podłączony dysk zewnętrzny, kiedy go podłączę.
- skrypt z rclone, uruchamia się raz na tydzień i szyfruje dane w locie jak kopije je na Dysk Google.
Jak to się mówi, ludzi dzieli się na tych co nie robią backupu i na tych, którzy zaczną 😂
Podrzucam pomysł wykorzystania którejś z usług "cold storage" jako nośnik off-site dla backupów typu disaster recovery.
Np. Amazon S3 Glacier Deep Archive to koszt ~$1/miesiąc/TB, a więc mega tanio w porównaniu do kupowania dedykowanych nośników fizycznych.
Zadbajcie tylko o odpowiedni backup danych dostępowych do AWS (hasło + dostęp do authenticatora) w sytuacji po prawdziwym disaster typu "wszystkie moje urządzenia spaliły się razem z domem".