Nasza kotka ma epilepsję i od pół roku leci na pregabalinie, żeby zmniejszyć ilość ataków. Wszystko działało super (jak renkom odjoł) aż do zeszłego tygodnia, kiedy zaczęła znowu dużo czkać, o czym już wiedzieliśmy, że jest preludium do ataków. Podjęliśmy decyzję z wetem że chwilowo zwiększymy dawkę leku, bo dawaliśmy go już śladowe ilości.

Problem polega na tym że ten lek w pełnej dawce na początku zmienia kota w totalne zombie. Zero reakcji na bodźce, patrzenie w jeden punkt, powolne ruchy, przewracanie się itd. Generalnie szkoda patrzeć.

No i dzisiaj pierwszy raz odkąd z powrotem zwiększyliśmy dawkę, słyszę jak mruczy Do tej pory przez leki była zupełna cisza. Cieszę się, bo to znaczy, że organizm przyzwyczaja się do nowej dawki leku. To taka ulga, że aż musiałem się podzielić

#koty #pokazkota #weterynaria #chwalesie

(zdjęcie zrobione w momencie pisania posta )
f68f265b-7403-4fcf-9c39-35f36d924b88
ciszej

@lukmar taka epilepsja u kota to wrodzone czy po wypadku? Zdrowia sierściuchowi

lukmar

@ciszej Wrodzona. Pierwszy raz objawiła się sama z siebie jakieś półtora roku temu, jak miała 10 lat.

ciszej

@lukmar oh mam dwuletnią kotkę i liczę że nie będzie takich niespodzianek, niemniej zwierzaka bierze się z całą odpowiedzialnością za ewentualne konsekwencje, szanuję że nie postanowiliście pójść na skróty i próbować zakończyć jej przygodę

lukmar

@ciszej Póki nie ma ataków to nie cierpi. Same ataki według weta też są bezbolesne, bo jest wtedy nieprzytomna. Poza tym - zupełnie zdrowy kot. Farmakologia skutecznie daje radę zapobiegać atakom bez poważnych efektów ubocznych, więc na razie kotka nigdzie się nie wybiera

utede

@lukmar u mnie podobnie z kotem który ma zespół wrażliwej skory i biegał po ścianach z bólu/swedzenia- początkowo za mocne tabsy i trup. Teraz poloweczko dostaje i szczęśliwy już :D

koniecswiata

Śliczna kotka. Ludziom przy padaczce pomaga dieta Atkinsa (bardzo mało węgli, mało białka i dużo tłuszczów), czyli taka dieta keto. Nie pamiętam statystyk, ale dieta ma o wiele lepsze wyniki od leków, wiele dzieci na tej diecie nie musi zupełnie brać leków i nie ma ataków (możesz sobie sprawdzić na Wiki dokładne cyferki). Może coś takiego sprawdziło by się również u kota?

LondoMollari

@koniecswiata Koty standardowo mają dietę Atkinsa. Generalnie ani karmy (oprócz tych najtańszych dopakowywanych zbożami), ani myszy czy szczury węgli praktycznie nie mają.

koniecswiata

@LondoMollari Czy koty standardowo mają dietę Atkinsa - tego nie wiem. To jest do sprawdzenia, trzeba by było przeliczyć składniki nawet w tych najdroższych karmach. Ja myślę, że całą robotę robią proporcje między węglami/białkiem/tłuszczem.

Cybulion

@lukmar tylko jej nie podjadaj :)

lukmar

@Cybulion Spoko, kupuje leki w buteleczkach po 2ml. Na jej 3,5kg masy starcza na tydzień. Ja ważąc prawie 100, nie wiem czy bym poczuł xD

Cybulion

@lukmar ja to z gaba to tylko fenibut probowalem no to reaktywnie to 0,5g dziala juz na czlowieka ale tez trzeba wejść w stale dawkowanie. Dbaj o kitku!

spawaczatomowy

@lukmar miałem malamuta z padaczką, praktycznie przez całe szesnastoletnie życie musiał brać luminal. Jak na dużego psa, żył wyjątkowo długo. A i tak miewał ataki

Jak się zbliżał epizod, to było natychmiast po nim widać niepokój. Kochany psiak to był

hesuss

Ja to bym pewnie probowal podawac przetworzone do spozycia doustego konopie indyjskie, na pewno to zdrowsze i lepsze niz prega.

Cybulion

@hesuss tylko ze zaden vet nie da ci thc na kota a cbd chyba nie dziala tak dobrze na padaczke. Ale tak masz racje konopie byly by lepszym wyjsciem

hesuss

@Cybulion Z pewnoscia nie prosilbym o to weterynarza;) ewentualnie lekarza, na wlasne, urojone schorzenia, a najpewniej z paczkomatu - jak zwykle ;)

ziel0ny

Kurde to koty też mogą pregabaline, no nieźle to kociak cały czas na fazie chodzi xD trzeba uważać żeby się nie uzależniła, ale jeśli jej pomaga to dobrze

dziedzicpruski

@lukmar Miałem przez prawie 18 lat kotkę, która miewała ataki padaczki. Czasem raz na miesiąc, czasem rzadziej. Zaczęło się jakoś po zabiegu sterylizacji. Wet nie proponował leczenia.

Kotka po takim ataku była zasikana, ale też "zresetowana". Jakaś taka spokojna i w dobrym humorze.

Na koniec była głucha, ślepa i bez zębów. Do 18-tki zabrakło jej chyba ze 3 miesiące.

lukmar

@dziedzicpruski No my decyzję o leczeniu podjęliśmy w momencie kiedy miała po kilka ataków dziennie. Do tego w jej wypadku dość długo zajmowało zanim doszła do siebie po każdym z nich. A teraz z kolei ta czkawka pojawiała się u niej kilka razy na godzinę, przez co nie mogła spać i była półprzytomna xd


No każdy przypadek jest inny. Może nasza też dożyje 18ki

Zaloguj się aby komentować