@Opornik przypadek nie, bardziej jak reakcjonizm. Umówmy się- straż wiejska sobie zrobi jednorazową akcję, odtrąbi sukces na miarę odstrzelenia Bin Ladena, bo złapią ze 2 dzieciaków, których potem zaciągną przed kamery, żeby się kajali jak to źle robili i żeby pokazali jak odblokować hulajkę "w ramach pokuty" tak jak to niedawno chyba w TVNie było i tyle z tego będzie. Debile wrócą do zapierdalania ścieżkami max do tygodnia. IMO regulacje są potrzebne, ale też powinien być zrobiony jakiś gradient z podziałem na moc tych hulajnóg. Słabsze- ograniczenie do 25km/h, brak manetki, brak obowiązkowego kasku i ubezpieczenia, możliwość jazdy po ścieżkach rowerowych z takim samym zaznaczeniem jak jazda rowerów po chodniku czyli szerokość chodnika, nieprzeszkadzanie obecnym użytkownikom ścieżki itd. Mocniejsze- do 75 km/h z większym momentem obrotowym, z manetką, ale też obowiązkowy kask, obowiązkowe ubezpieczenie i albo jazda tylko po drodze, albo dopuszczenie do jazdy po ścieżce ale z limitem jak słabsze hulajnogi.