Muszę napisać bo #chujmniestrzela i spać nie mogę.
byłem z żoną i córką na imprezie w naszej stajni z okazji święta Hubertusa. Cały dzień atrakcje dla dzieci a wieczorem impreza dla dorosłych z alko. Ja kierowca więc nie piłem ale mi to nie potrzebne, świetnie się bawiłem i wytańczyłem.
Ale był taki tatuś 50+ co jak przyjechałem to już był mocno pijany, zataczał się i zapraszał dziewczyny do tańca. Ja tam pilnowałem tylko żeby do żony i córki się nie zbliżał i generalnie go olewałem. Potem zezgonowal i ktoś go wyprowadził.
ale wracając w samochodzie do domu dziewczyny mi powiedziały że facet bezczelnie obmacywal dziewczyny jak któraś tylko była trochę pijana. Normalnie łapał za piersi i krocze. Jego córka podobno cały wieczór płakała. Szkoda że nie zwróciłem na to uwagi bo bym mu za⁎⁎⁎al na miejscu. Nosi mnie do teraz…
zastanawiam się co jutro zrobić bo skurwielowi odpuścić nie zamierzam.
