Może i mam ch⁎⁎⁎wy brzuch, ale miałem jeszcze chujowszy.
Byłoby o niebo lepiej, ale tak mi się życie prywatne ułożyło, że nie mam od dłuższego czasu gdzie rozkładać swojej domowej #silownia i podnoszę (śmieszne) ciężary relatywnie nieczęsto.
Za to #spierdotrip w mocnym, cardio-tempie codziennie, spory kilometraż nabijam. W ostatnim tygodniu najwięcej 16,1 z buta poszło.
Najgorzej, że jestem 120 złotych w plecy, bo trzeba było koszulię nowiuśką 100% bawełna przerabiać.
#dieta #mirkokoksy #przegryw
