Miliarderzy se budują bunkry na wypadek armagedonu, wyposażają je we wszystko co możliwe, ale tak właściwie to na c⁎⁎j im to potrzebne jak wyjść na powietrze się nie da np. jak pierdolnie bomba nuklearna. Nie kumam tego dlaczego tak im zależy na tym aby przeżyć za wszelką cenę taką zagładę. Jak szczur w kanale, z którego i tak nie ma po co wychodzić. Ja to bym chciał jedynie żeby w przypadku zrzutu bomby atomowej odbyło się to na tyle daleko żebym mógł tego grzyba pięknego zobaczyć na własne oczy chociaż kilka sekund. A potem to koło c⁎⁎ja mi to lata, byleby nie bolało i żeby nie garować kolejnych lat w jakimś bunkrze.
#gownowpis

