Mieszkam na wsi, i zauważam rosnący trend na pierdzące auta. Choćby to miał być jakiś stary, niepozorny wóz dla biedoty. Nawet w to jakieś mentalne Sebixy pakują kasę, żeby tylko było głośne i strzelało. Choć niektórzy mają też szybkie auta i znowu zapierdalają ponad setką, wyprzedzając przez przez przejście dla pieszych itd.
I zastanawia mnie przyszłość. W końcu elektryki zaczną zastępować spalinówki.
W teorii będzie cisza, ale znowu można dać jakieś głośniki (Tesla chyba nawet ma opcję fejkowych silników spalinowych wbudowaną), a inna sprawa jest taka, że elektryki to chyba zazwyczaj dużo większa moc niż typowe spalinowe. Więc będą zapierdalać jeszcze bardziej.
Szkoda, że u nas drogówka głównie daje mandaty losowym kierowcom za gówno przewinienia, a nie łapie piratów drogowych.
#policja #przemyslenia #samochody