Miałem właśnie stłuczkę rowerową - ciapaty wyskoczył zza rogu, jechał pod prąd, ale miał dobry hamulec i chyba tylko przedni, bo przeleciał przez kierownicę, dostałem lekko w rękę jego kierownicą, ale nie bolało nawet, i jeszcze jakimś cudem go chwyciłem za łapę, drugą rękę zdarł, ale przynajmniej nie poleciał na twarz.

Przepraszał mnie jak tylko mógł, a ja nie mogłem powstrzymać się od śmiechu, to pośmialiśmy się razem, powiedziałem żeby uważał i dobra jest.

Zakładajcie kaski


#rower

15a33894-6b07-4a1e-80e6-2ee7926082bb

Komentarze (17)

cebulaZrosolu

@Gepard_z_Libii a mógł Cię pochlastać nożem

Gepard_z_Libii

@cebulaZrosolu albo odpalić bąbe, a chlastał to ja będę za chwilę cebulę, bo zupę mam zamiar ugotować

zjadacz_cebuli

@cebulaZrosolu xD albo sprzedać kepsa xD

cebulaZrosolu

@Gepard_z_Libii jaka zupkę?

Gepard_z_Libii

@cebulaZrosolu Sam nie wiem, mam sporo fajnej wołowiny i trochę warzyw

cebulaZrosolu

@Gepard_z_Libii fajnej wołowiny to szkoda na zupę

Gepard_z_Libii

@cebulaZrosolu czemu? Ja lubię zupy, a taka podsmażona i później ugotowana wołowina pyszna jest, gulaszowe pół kilo mam i kawałek czegoś z kością, to będzie bąba mówię ci

Stashqo

@Gepard_z_Libii niesamowita historia!

Gepard_z_Libii

@Stashqo mnie też urzekła

Stashqo

@Gepard_z_Libii jesli był z Indii to mogliście chociaż zatańczyć, niewykorzystana okazja ( ͠° ͟ʖ ͡°)

WatluszPierwszy

@Gepard_z_Libii później on zaprosił cię na obiad w ramach przyjaźni polsko-indyjskiej. Poznałeś jego rodzinę i nagle on zaczął wirować jak derwisz z piosenki Maanamu wprost na stole. Jego matka wpadła w niepohamowany szloch wzruszenia krzycząc "to mój syn, to mój mały synek". Nagle do lokalu wpadli kolesie z koszulkami "Żołnierze wyklęci" i zaczeli macha polskimi flagami w rytm muzyki z głośnika JBL. Wszyscy w lokalu wpadli w zachwyt i dołączyli do kolorowego korowodu, który ruszył ulicami miasta. Na przedzie rodzina hindusa, ludzie z knajpy, ci od koszulek NSZ i ty. W radosnym transie pozostaliście do rana a o wschodzie słońca wszyscy rozeszli się do domów. To były piękne chwile. Do dziś do siebie dzwonicie.

Gepard_z_Libii

@WatluszPierwszy @WatluszPierwszy widzę potencjał na Oskara, co ja gadam Oskara, na zlotą malinę nawet

Kronos

Miałem niedawno prawie identyczną akcję tylko ja występowałem w roli ciapatego. Hamulce mam sprawne jedne i drugie tylko przednie bardziej (już wyregulowałem) więc poleciałem ale jestem odrobinę mądrzejszy i jeżdżę w rękawiczkach więc dłoni sobie nie zdarłem tylko prawa stłuczona i boli.

Gepard_z_Libii

@Kronos w rękawiczki muszę zainwestować jakieś dobre, bo jednak się przydają, a kask nakładasz mam nadzieję

Kronos

@Gepard_z_Libii Kasku nie bo nie lubię ale na szczęście głowę mam twardą i umiem upadać.

A rękawiczki jakieś tanie mam z Selgrosa i dały radę.

Gepard_z_Libii

@Kronos tak się mówi, ja też do niedawna nie lubiłem kasku, upadać też umiem, ogółem jestem dość sprytny i gibki, ale jakiś czas temu zemdlałem w pracy i sobie głupi ryj rozwaliłem.

wszystko może się zdarzyć, zawał, omdlenie, cokolwiek, ja nauczyłem się pokory, a do kasku się już przyzwyczaiłem i wcale nie wyglądam tak źle jak mi się zdawało na początku

Zaloguj się aby komentować