@Alembik Ja cię nie oleje ziomuś Może i d⁎⁎ą nie jestem, ale na hejtopiwo można się zgadać kiedyś jak masz chęć.
A co do ludzi, to przyczyn może być sporo. Powiem ci na swoim przykładzie, a już to kiedyś pisałem. Mnie ogólnie ludzie lubią, ale mam taki sposób bycia, że myślą, iż ja ich niespecjalnie lubię. Moje żarty odbierają osobiście, o relacje też nie dbam, bo w sumie mi się przypomni żeby kogoś gdzieś zaprosić, jak już naprawdę dawno się nie widzieliśmy i sobie o kimś przypomnę. Nigdy tego nie dostrzegałem za bardzo, że to ja nieświadomie tych ludzi odpycham, a potem się dziwię xd
Niemniej na koniec wielkiego znaczenia to nie ma, bo w większość nawet jakbym dbał, to by się rozjechało - ludzie tacy już są. Na pierwszym miejscu jest własny interes.
A sam też niektórych ludzi czasami zlewam i może to mógłbyś być przykładowo ty. Nieraz ktoś ma jakąś "cechę", że po prostu irytuje, denerwuje, ale o tym nie wie. Najczęściej to bzdet, ale nikt tego nie powiedział. Przykładowo odsunąłem na bok całkiem dobrego kumpla, z którym nie mogłem już przebywać, bo mnie ku⁎⁎⁎ca brała. Miał z jakichś 5 historyjek ze swojego życia, no zabawnych, fakt - ale słuchanie ich za każdym pierdolonym razem, przy każdej okazji, przy każdej nowej osobie powtarzane. Aż mnie ciśnienie wzięło na samą myśl teraz. Nieraz coś mu mówisz, a widzisz, że on już nie słucha, tylko będzie zaraz opowiadał ci to samo, enty raz, tylko znów pozmienia troszkę. Są takie gówna które niektórzy mają i gdyby wiedzieli, to pewnie by to zmienili. Ale nikt nie mówi, żeby nie obrazić, chociaż usuwaniem robią większą szkodę. Ja tu bez winy nie jestem.