Lubię to jak troskliwi ludzie mnie otaczają. Sytuacja sprzed chwili dzwoni telefon, patrzę znajomy z roboty:
-
Znajomy: Siema, jedziesz jutro do biura?
-
Ja: Siema, jadę
-
Z: Super, mogę się zabrać z Tobą.
-
J: Nie, bo mi rama od roweru pójdzie.
-
Z: Ale wiesz, że jutro ma padać?
-
J: Tak, jestem tego świadom.
-
Z: I mimo to jedziesz rowerem?
-
J: Tak, dopóki to nie śnieg to będę jeździł rowerem.
-
Z: Ale głupio byłoby tak się rozchorować, bo zamiast auta wybrałeś rower
-
J: W poniedziałek już mnie złapał mocny deszcz i żyję, jak organizm uzna, że to za dużo, to najzwyczajniej w świecie się rozchoruje i tyle.
-
Z: Na Twoim miejscu bym nie ryzykował i pojechał autem
-
J: Dzięki, ale tak jak mówiłem - dopóki to nie śnieg to jadę rowerem.
-
Z: Bo ja bym normalnie Cię zgarnął jutro, ale muszę zostawić auto żonie, żeby dzieciaki odwiozła do szkoły
-
J: Doceniam, ale i tak bym nie skorzystał, bo mam rower.
-
Z: Ok, rozumiem. Ale tam uważaj na siebie, bo teraz covid szaleje, a i znajoma zapalenie płuc złapała i głupio...
-
J: Dzięki, będę uważał, a teraz muszę kończyć
Warto mieć znajomych, którzy dbają o Ciebie
#zalesie #korposwiat