Komentarze (27)

LondoMollari

"Niebezpieczny kod i łamanie procedur"

(...)

Deepin

@Konto_serwisowe Żodyn się nie spodziewał, k⁎⁎wa żodyn. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Linux traci popularne środowisko

Z tym "popularne" to bym nie szalał. Nie znam nikogo, kto tego używa. Poza tym, to że wyleciało z repo Suse nie oznacza, że "Linux traci", tylko że instalacja pod Suse będzie wymagała dwóch komend, zamiast, jak dotychczas, jednej.

HunteX

@LondoMollari ja nawet bałem się Deepina na chwilę włączyć xD

Ahh, pamiętam te komentarze, że nie to nie ważne, że jest chiński, to Linux i gdyby coś wyszło, to już dawno byśmy o tym wiedzieli. No, lata minęły, a wyszło dopiero teraz, a i tak pewnie nie wszystko. Kod sam się nie prześwietli, a wszelkie zagrożenia nie są podpisane w kodzie.

Fly_agaric

@LondoMollari

Z tym "popularne" to bym nie szalał. Nie znam nikogo, kto tego używa.

Pewnie chodzi o Azję. A konkretnie to, specyficzna jej część.

ataxbras

@Konto_serwisowe Deepin to Chiński malware. Nie tylko wyglądem przypomina Windę, ale i podstawową funkcjonalnością. Zero zdziwienia z DDE.


A co do popularności, jak wspomniał @LondoMollari - to było niszowe wszędzie, poza Chinami.

Konto_serwisowe

@ataxbras Miał swoje pięć minut. Deepin był dosyć ładny graficznie. Nawet New York Times kiedyś o nim pisał w superlatywach...

BoTak

I dobrze, im mniej środowisk graficznych dla Linuksa tym lepiej. Ogarnęła by się w końcu społeczność Linuksa i zrobiła jedno dobrze dopracowane środowisko graficzne zamiast kilkunastu sypiących się atrap. Przetestowałem chyba wszystkie i w każdym środowisku graficznym coś jest nie tak, nie działa lub czegoś brakuje.

baklazan

@BoTak Najlepiej żeby było jedne, najlepiej płatne, bo wtedy będzie można zapewnić stałą jakość, oh wait...

baklazan

@BoTak akurat w tym wypadku "środowisko linuksa" zadziałało bardzo dobrze

BoTak

@baklazan Powiem ci, że nawet bym płacił gdyby było jedne, dobre, wspierane oraz rozwijane. Naprawdę, teraz jest bardzo słabo.

baklazan

@BoTak nic nie stoi na przeszkodzie: kup Windę, tam Kernel rozwijany jest na tej samej zasadzie i masz oba w pakiecie ; >!

BoTak

@baklazan Mam Windę, OS X'a oraz Linuksa. Mam więc porównanie i środowiska graficzne z Linunksa mogą Windzie i OS X'owi co najwyżej buty czyścić.

baklazan

@BoTak ¯\_(ツ)_/¯

sierzant_armii_12_malp

@BoTak Wypróbuj środowisko graficzne w Windows 8 lub nowszym, to jest dopiero tragedia. W menu start dalej nie idzie się połapać - Outlook jest pod literką O (bo Outlook), a Teams pod literką M (bo Microsoft Teams), czaisz to?


Control Panel jest przerabiany na aplikację Settings już chyba od 10 lat i końca nie widać - im to chyba zajmie dłużej, niż Niemcom wybudowanie lotniska w Berlinie


Z menu kontekstowego ostatnio zrobili cos dziwacznego - opcje poznikały, są jakieś nieczytelne hieroglify.


Przestawiam sobie Windows na język angielski (bo zdalny pulpit u klienta i domyślnie wszystko jest w nieznanym mi języku) - nie działa, większość rzeczy po angielsku, ale Notepad dalej w dziwnym języku. Pomaga dopiero zmiana języka… wyświetlanych stron WWW, czaisz to?


W systemie coraz więcej reklam. U rodziców potrafiły się bez pytania instalować jakieś gówno gierki, bo Microsoft sobie tak wymyślił.


Pada firmowy VPN i w tym momencie przestaje działać menu Start, czaisz to?


I tak jest dosłownie na każdym kroku.


—————


Pod Linuksem ponad 20 lat temu zacząłem używać KDE (czystego, nie jakichś wynalazków) i w porównaniu do Windows to jest poezja, jak to wszystko ładnie śmiga - a obecnie środowisko jest już naprawdę dopracowane. Tylko trzeba wybrać distro, które nie grzebie w desktopie, żeby się na siłę wyróżnić.

fyttt6

@BoTak ja jestem w ogóle za konsolą. No i koniecznie kurwa za kompilacją jądra. Kiedy to ostatnio robiłeś cieniasie?

BoTak

@fyttt6 Konsoli używam codziennie. Jądra nie kompiluję od dawna bo już dawno nie jestem dzieciakiem, któremu się chce non stop grzebać i coś psuć.

BoTak

@sierzant_armii_12_malp Ufff w końcu weekend to mogę się rozpisać


No więc tak. Pracuję z windą od wersji 3.11 i w całej historii tego systemu Microsoft zjebał sprawę tylko raz. Chodzi mianowicie o Metro UI w Windows 7, które jest po prostu nieużywalne. Na szczęście dało się ten syf obejść i pracować na klasycznym interfejsie. Control Panel faktycznie jest przerabiany, ale nadal można używać starego dobrego Panelu Sterowania, nie wywalili go. Tak więc jak komu wygodnie. Z menu kontekstowym się zgodzę, głupi ruch, na szczęście to zmiana jednego wpisu w rejestrze i jest po staremu. Tak jak piszesz jest parę zgrzytów, ale ogólnie obłsuga i prostota jest utrzymywana od lat. Wszystko fajnie działa i system ma mnóstwo udogodnień na każdym kroku. Na przykład wgrywając plik na stronę internetową w oknie wyboru można po prostu wpisać adres url do pliku i automatycznie ten plik jest pobierany i wysyłany. W linuksie zapomnij o czymś takim.


MacOS X jest specyficzny. System ma totalnie zwalone i nieintuicyjne skróty klawiszowe, ale jest stabilny i działa. Jak ktoś na nim siedzi od zawsze to nie będzie miał problemu. Wszystko da się wyklikać, wszystko działa od kopa. Nawet konsolę ma uproszczoną i debilo odporną.


Linuks to temat rzeka błędów i niedoróbek w interfejsach graficznych. pIerszy problem to właśnie pierdyliard interfejsów co odbija się czkawką po dzień dzisiejszy, drugi to X'y pisane pod terminal i ekrany o rozdzielczości 800x600. Teraz robią Wayland, ale ma nadal długą drogę przed sobą. W dużym skrócie X'y nie radzą sobie z monitorami 4k, a co dopiero z 8k i większymi. Wayland ledwo daje radę obsłużyć 4k, a z wieloma monitorami w różnych rozdzielczościach już klęka (np. 4k + 1080p + 2k).


Pominę parę interfejsów bo za długo by pisać i skupię się na dwóch chyba najbardziej popularnych.


Gnome. Kiedyś fajny teraz tragiczny. Gnome to taki golas wykastrowany ze wszystkiego co możliwe aż do przesady. Kiedyś miał takie pomocne rzeczy w taskbarze jak Miesjca, Aplikacje, ikonki oprogramowani działającego w tle, monitor zasobów. Teraz ich nie ma i trzeba to wszytko ręcznie doinstalowywać poprzez rozszerzenia. Cały interfejs trzeba od zera mozolnie budować aby robił to co gnome robił kilka lat temu. Druga rzecz to opcje konfiguracji również okrojone do zera. Ktoś chce wyłączyć animacje okien? Pobierz rozszerzenie. Ktoś chce włączyć biedną, ale zawszę obsługę monitorów 4k? Pobierz rozszerzenie. Ktoś chce zmienić ustawienia myszy? Pobierz rozszerzenie. Nienormalne to jest. Oczywiście użytkownik musi wiedzieć jak się te rozszerzenia nazywają i czy hehehe są bezpieczne. To przecież rozszerzenia pisane przez anonów w internetach, kto wie jakie koparki crypto lub malware jest tam zaszyty. I na sam koniec dochodzi oczywiście kompatybilność aplikacji między interfejsami. Jak ktoś napisał coś pod KDE to odpalenie tego pod gnome jest albo niemożliwe, albo aplikacja jest niestabilna i wygląda jak gówno.


KDE Plasma


Tutaj jest lepiej. Dużo opcji do wyklikania, interfejs podobny do winy. Wszystko co powinno być w standardzie raczej jest. KDE na Wyland obsługuje monitory 4k ale nadal kuleje z kilkoma monitorami z różnymi rozdzielczościami oraz ze skalowaniem aplikacji (wine na 4k jest tak malutki, że trzeba lupy aby przeczytać literki i nikt póki co nie wie jak to naprawić). Ma trochę irytujących błędów. Przykładowo mając dwa ekrany gdy ustawi się ekran główny to taskbar jest na ekranie bocznym, a nie głównym. istną katorgą jest także dostosowywanie elementów w KDE posiadając kartę Nvidii. W dużym skrócie nic nie widać wszystko się pierdzieli. Trzeba wejść w tryb bezpieczny przez dodanie parametru "nomodeset" i wtedy można to sobie ustawić bez bólu. No ale jaki szary Kowalski to ogarnie? Mógłbym tak długo pisać co jest zjebane w KDE ale na koniec wspomnę znowu o kompatybilności aplikacji między interfejsami. Aplikacje pisane w gnome albo odpalą albo nie. Jak odpalą to będą rozmyte i niewyraźne, albo nie będą współpracować z KDE.


Praca na interfejsach w Linuksie to takie kopanie się z koniem.


I jako dowód dodaję filmik z chromium na KDE. Takie coś powinno być niedopuszczalne. Enjoy https://streamable.com/y9ga8g .


P.S. Nie wiem z czym masz problem w menu start Windowska. Jest proste jak 1 2 3. Wciskasz na klawiaturze Flagę wpisujesz nazwę aplikacji, pliku, ustawień jakie chcesz, wybierasz z wyników i/lub wciskasz klawisz enter.

sierzant_armii_12_malp

@BoTak


No więc tak. Pracuję z windą od wersji 3.11 i w całej historii tego systemu Microsoft zjebał sprawę tylko raz. Chodzi mianowicie o Metro UI w Windows 7


Windows 7 akurat jeszcze dało się używać. Potem porobili te kafelki, i zaczął się dramat. Nie mówiąc już o pastelowych kolorach, mało kontrastowych elementach, czy klikalnym tekście, który nie wyglada na klikalny.


Control Panel faktycznie jest przerabiany, ale nadal można używać starego dobrego Panelu Sterowania, nie wywalili go


Ta, można - połowy rzeczy już tam chyba nie ma, obie aplikacje (Control Panel i Settings) nie potrafią też "uzgodnić wspólnej wersji" jak dany element systemu jest skonfigurowany.


Na przykład wgrywając plik na stronę internetową w oknie wyboru można po prostu wpisać adres url do pliku i automatycznie ten plik jest pobierany i wysyłany. W linuksie zapomnij o czymś takim.


Eee… co? Ja wrzucam rzeczy GIT’em, a nie jakimiś wynalazkami GUI. Dwie godziny bym się przez wszystko przeklikiwał.


MacOS X jest specyficzny. System ma totalnie zwalone i nieintuicyjne skróty klawiszowe


Ma lepsze, bardziej ergonomiczne skróty klawiszowe, ja byłem w stanie przywyknąć bardzo szybko. I nie jest to tylko moja opinia.


Wszystko da się wyklikać, wszystko działa od kopa. [to wypowiedź o MacOS]


Połowa aplikacji wymaga jakichś myków z ustawieniami, żeby w ogóle dało się je uruchomić, bo niby są niebezpieczne czy coś tam.


Linuks to temat rzeka błędów i niedoróbek w interfejsach graficznych. pIerszy problem to właśnie pierdyliard interfejsów co odbija się czkawką


Nie, to zaleta - mogę sobie używać KDE na desktopie (bo do tego się najlepiej nadaje) i Hyprlanda na laptopie (bo do tego się najlepiej nadaje). Windows ma jedno GUI, zrobione według zasady: jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.


drugi to X'y pisane pod terminal i ekrany o rozdzielczości 800x600


X’y nie były pisane z myślą o żadnej konkretnej rozdzielczości. Poza tym, odchodzą już w niepamięć.


Wayland ledwo daje radę obsłużyć 4k


Używam Waylanda na monitorze o rozdzielczości 3840x2160? Co niby „ledwo daje radę”?


a z wieloma monitorami w różnych rozdzielczościach już klęka (np. 4k + 1080p + 2k).


Nie próbowałem. Pod Windows napewno jest wtedy klęska - dziwaczne rzeczy się potrafią dziać z aplikacjami przy przeniesieniu ich okna na inny ekran.


Gnome


Nie używam, ciężko mi mówić o szczegółach.


posiadając kartę Nvidii


Nie kupuje się nVidii dla Linuksa, koniec i kropka. Ta firma leci sobie w kulki ze sterownikami. Nie na darmo wkurzony Linus Torvalds im środkowy palec pokazał.


Aplikacje pisane w gnome albo odpalą albo nie. Jak odpalą to będą rozmyte i niewyraźne, albo nie będą współpracować z KDE.


Odpalają mi wszystkie, żadna nie jest rozmyta.


I jako dowód dodaję filmik z chromium na KDE


Niech zgadnę: nVidia Bo tylko na ich kartach takie myki widziałem, i znacznie gorsze.

BoTak

@sierzant_armii_12_malp


Windows 7 akurat jeszcze dało się używać. Potem porobili te kafelki, i zaczął się dramat. Nie mówiąc już o pastelowych kolorach, mało kontrastowych elementach, czy klikalnym tekście, który nie wyglada na klikalny.


Te kafelki to własnie Metro UI o którym wspominałem.


Ta, można - połowy rzeczy już tam chyba nie ma, obie aplikacje (Control Panel i Settings) nie potrafią też "uzgodnić wspólnej wersji" jak dany element systemu jest skonfigurowany.


Bzdura, wszystko jest tak jak było. Odpalasz panel sterowania z menu start zmieniasz widok na duże lub małe ikony i masz: https://www.groovypost.com/howto/add-control-panel-to-the-windows-11-start-menu-or-taskbar/


Eee… co? Ja wrzucam rzeczy GIT’em, a nie jakimiś wynalazkami GUI. Dwie godziny bym się przez wszystko przeklikiwał.

Ok źle to wytłumaczyłem chodziło mi o wgrywanie pliku na czyjąś stronę. Zobacz na załączony obrazek.


Ma lepsze, bardziej ergonomiczne skróty klawiszowe, ja byłem w stanie przywyknąć bardzo szybko. I nie jest to tylko moja opinia.

Kwestia gustu. Dla mnie nie są. Muszę nienaturalnie łamać palce i wyginać rękę, aby pisać polskie litery. Zamaiast robić to kciukiem jak w Windows i Linuksie, muszę to robić małym palcem co jest męczące. Skróty do np. historii przeglądarki lub blokowania ekranu są dla mnie nielogiczne. Zamiast Ctrl + H ( jak history) jest Command + Y ( jak yeti? yolo?). Zamiast Flagi + L (jak lock) jest Control + Command + Q (jak quit?).


Połowa aplikacji wymaga jakichś myków z ustawieniami, żeby w ogóle dało się je uruchomić, bo niby są niebezpieczne czy coś tam.


Nie wiem jakie aplikacje odpalasz, ale ja nigdy z oficjalnymi w formacie .app problemu nie miałem. Z terminala używając Brew wszystko się instaluje prościej niż na linuksie.


Używam Waylanda na monitorze o rozdzielczości 3840x2160? Co niby „ledwo daje radę”?


W KDE jest względnie dobrze, ale w Gnome trzeba się babrać ponieważ deweloperzy lecą sobie w kulki. Raz włączą skalowanie zmiennoprzecinkowe, a potem w następnej aktualizacji je wyłączą bo im się tak podoba. I jak wspomniałem trzeba sobie zainstalować gnome tweak tools. Inaczej się tego skalowania nie da włączyć, a jest potrzebne do monitorów 4k. I nadal jest w Gnome ekperymentalnie. Do tego gdy masz pomieszane ekrany np. 4k + 1080p + 2k to system wariuje. Nie potrafi dobrze przeskalować i ustawiać rozdzielczości. Widać to np. przy przeciąganiu okien między ekranami.


Pod Windows wszytko jest elegancko, wszystko działa od samego początku, okna się elegancko sklajują między ekranami, nic nie trzeba ustwiać. To samo w Mac OS X.


Nie kupuje się nVidii dla Linuksa, koniec i kropka. Ta firma leci sobie w kulki ze sterownikami. Nie na darmo wkurzony Linus Torvalds im środkowy palec pokazał.


A ja kupiłem, ponieważ się bawię w AI i lubię sobie czasem pograć dla relaksu. AMD ssie w AI póki co.


Niech zgadnę: nVidia  Bo tylko na ich kartach takie myki widziałem, i znacznie gorsze.


Nie ważne czy Nvidia, AMD, Intel czy Voodoo czy inne Chinesium. Interfejs użytkownika powinien działać jak należy. To podstawa w obecnych systemach jeżeli chodzi o interakcje z użytkownikiem.

d93883db-0e2d-435a-89f0-f231516f96ea
sierzant_armii_12_malp

@BoTak


Te kafelki to własnie Metro UI o którym wspominałem.


I one niby były w Windows 7? Nie kojarzę, żebym je wtedy widział.


Bzdura, wszystko jest tak jak było. Odpalasz panel sterowania z menu start zmieniasz widok na duże lub małe ikony i masz:


I jak tam teraz odinstalować aplikację, albo zmienić ustawienia wyświetlania? Kurczę, kiedyś Microsoft potrafił w 10 lat przejść od Windows 3.x do XP - dzisiaj nie wystarcza im to na przerobienie aplikacji do ustawień na nowy styl. W KDE po starym stylu aplikacji do ustawień to już chyba śladu nie ma!


Ok źle to wytłumaczyłem chodziło mi o wgrywanie pliku na czyjąś stronę. Zobacz na załączony obrazek.


No tego drobiazgu rzeczywiscie w linuksowych przeglądarkach nie ma.


Kwestia gustu. Dla mnie nie są. Muszę nienaturalnie łamać palce i wyginać rękę, aby pisać polskie litery.


Nie muszę tak rozstawiać palców, żeby wcisnąć dang skrót (chociażby do kopiowania/wklejania) - więc w wielu przypadkach to nie kwestia gustu, a obiektywna metryka. A polskie litery normalnie wpisuję z prawym altem.


Nie wiem jakie aplikacje odpalasz, ale ja nigdy z oficjalnymi w formacie .app problemu nie miałem.


O ile dobrze pamiętam, to nawet głupie Darktable (oficjalny release) wymagało wejścia do System Settings i potwierdzenia gdzieś w jakimś Security.


Z terminala używając Brew wszystko się instaluje prościej niż na linuksie.


A w życiu! Ani w Homebrew, ani w MacPorts! Te dzwońce biorą po prostu ostatnią wersję softu, chyba nawet go porządnie nie testują, i wrzucają do repozytoriów. A jak nie działa, to pocałujta w tyłek wujta, opcji downgrade’u nie ma. Jakiś czas temu Mesona na Macu tak zepsuli, że się wykrzacza -więc chwilowo daliśmy sobie spokój ze wspieraniem Maca i zaczynają się u nas (projekt open-source robiony po godzinach) pojawiać głosy, żeby już do niego nie wracać, bo to za dużo nerwów nas kosztuje.


Pod Windows wszytko jest elegancko, wszystko działa od samego początku, okna się elegancko sklajują między ekranami, nic nie trzeba ustwiać.


Aplikacji, których używam w korpo, lepiej nie przestawiać po otwarciu projektu, bo np. z ikonek moze sie zrobić coś, czego nawet przez lupę nie odróżnisz.


A ja kupiłem, ponieważ się bawię w AI i lubię sobie czasem pograć dla relaksu. AMD ssie w AI póki 


Do Windowsa nie kupuje się Intel Arc (do Linuksa można), do Linuksa nie kupuje się nVidii (15 lat temu było inaczej, no ale czasy się zmieniļy). O ile w ogóle kupowanie nVidii jest bezpieczne - ja się tych nowych złącz do prądu zwyczajnie boję.


Nie ważne czy Nvidia, AMD, Intel czy Voodoo czy inne Chinesium. Interfejs użytkownika powinien działać jak należy


Pretensje miej do nVidii. Specyfikacji kart udostępnić nie chcą, sami napisać porządnych sterowników też nie chcą.

sierzant_armii_12_malp

@Konto_serwisowe Tak popularne, że pierwszy raz usłyszałem o nim wczoraj.

Konto_serwisowe

@sierzant_armii_12_malp 80 milionów pobrań, 3 miliony użytkowników i mówimy tu tylko o użytkownikach deepin Linux. Ilu używa samego DE, na przykład na Ubuntu to nie da się chyba sprawdzić. Testowałem to kiedyś chwilę i mojej babie się bardzo spodobał (wizualnie rzecz jasna).

30ohm

Coraz więcej takich chińskich tworów jest. Jakość kodu średnia, możliwość wrzucenia czegoś ekstra duża. Po prostu trzeba omijać takie twory. Tylko większość linuksowych małp będzie instalować, pobierze flatpaka w którym niewiadome co siedzi w środku, a potem będzie pokemon face bo jest ich dane wyciekły.

Konto_serwisowe

@30ohm Coraz ciężej unikać Chińczyków. Nawet jeśli umyślnie nie instalujesz chińskich wynalazków, to i tak może się okazać, że to co używałeś do tej pory zmieniło właściciela. Przykładowo przeglądarka Opera, czy Spotify.

30ohm

@Konto_serwisowe dokładnie. Nawet jak kupiłem minipc na aliexpress to pierwszą rzeczą był reinstall systemu. Bios dali tak okrojony żeby chip był tańszy że nie ma szans na dorzucenie czegoś, tym bardziej że uefi da się łatwo audytować. Co jeszcze do audytu softu, przez prace w korpo mam inny pogląd na to. Przeglądam kod jak jest dostępny, kto co robił i dlaczego. Dodatkowo sprawdzam czy da się używać np. bez dostępu do internetu i z tym jest coraz ciężej.

kitty95

Czy to już rok linuksa?

hapaczuri

za⁎⁎⁎⁎ście popularne

dotevo

używałem, a dokładniej moja żona. Zainstalowałem jej manjaro z DE i było ładne i spoko. Może powstanie jakiś fork bo wg mnie miało przyszłość wśród początkujących

Zaloguj się aby komentować