Mówisz o wysokości siodełka? No tak, to jest jakiś sposób by określić tzw baseline, który potem poprawiasz. Chociaż ja wolę metodę Treka, bez buta, pięta na pedał, pedał na godzinie 6 i noga wyprostowana ale bez przeprostu.
Ale są kolejne pytania
A co z KOPS? Co z katem między ramionami a tułowiem? To jest wszystko proste, jak masz szczęście mieć proporcje ciała jak producent przewidział. Jak masz dużo krótsze nogi w stosunku do reszty ciała, to musisz wziąć mniejszy rower, co może skutkować innymi problemami, z którymi będziesz walczył. Niektórzy maskują problemy rękawiczkami, przyzwyczajają się, myślą że tak ma być. Ale jak chcesz przejechać na jednym posiedzeniu powyżej 20km, to wszystkie mankamenty wyjdą. Więc nie trywializuj. Ja mam żal, że się ludzi nie edukuje, bo drętwienie dłoni na rowerze może później przerodzić się w jakieś poważne schorzenie.