Kto pracuje w korpo ten z cyrku się nie śmieje.
Znam sytuację niestety od środka bo sam jestem jej częścią i ciekawi mnie, jak się zakończy.
Od wczoraj zostało już napisanych kilka artykułów (np. dla money.pl, dlahandlu, wprost...)
Oczywiście na takich stronach całość trzeba napisać właściwymi słowami.
Skoro jednak jesteśmy na hejto, to mogę po ludzku napisać w skrócie jak sprawa się ma:
- pracodawca chce po cichu zwolnić kilkuset pracowników z całej Polski albo zmusić ("zachęcić") do pracy stacjonarnej w Gdańsku (o biurze też bym coś napisał, ale to już oddzielny temat)
- w wiadomości o "powrocie" do biura już w pierwszym zdaniu jest napisane, że "przed covidem wszyscy pracowaliśmy stacjonarnie".. jest to pierwsze z wielu kłamstw. Ja w biurze miałem okazję być całe 2 razy, bo umowa nadal wskazuje na typową telepracę, co po jakichś 7 latach firmie już nie pasuje
- główny argument czyli poufność danych klientów jest inwalidą, bo bez wchodzenia w szczegóły mamy wielki kaganiec + nie było ze strony osób zdalnych wycieku
- od prawie 2 lat pracodawca miał brzydko mówiąc w d⁎⁎ie związek zawodowy i do dzisiaj nie dostarczył wszystkich wymaganych dokumentów/informacji, a przed rozpoczęciem ostatnich negocjacji związek po prostu ignorował
- oczywiście firma blokuje też związek zawodowy przed kontaktowaniem się z pracownikami a konsekwencji tego działania j.w., mają w d⁎⁎ie
- wiele innych zachowań firmy podchodzi/ło pod nieetyczne oraz manipulacyjne
- powtarzam się, ale ich argumenty o "powrocie" do biura są inwalidami i widać jednostronność a nie poprawę pracy i wyników (oddzielny temat)
Bardzo mnie ta sytuacja irytuje, bo nie są to typowe zwolnienia grupowe albo nawet indywidualne, tylko takie dziwne kombinacje. Nadal tak naprawdę nie znamy dalszych intencji firmy i ich dalsze plany w PL. Można by pomyśleć, że się po prostu zawijają z tego rynku, ale w takim razie czemu nadal zatrudniają nowych pracowników na podobnych stanowiskach? Cały oddział rumuński ostatnio został zlikwidowany, więc jeżeli mieliby podobne plany to czemu tego samego nie zrobią w Polsce zamiast gierek?
Ah, no i po przeczytaniu różnych komentarzy pod artykułami, pamiętajcie: "Praca zdalna, to nie praca"
#pracbaza #gownowpis
