Komentarze (31)

onlystat

@Kolekcjoner_dusz do odstrzalu. Razem z wlascicielem

Opornik

Komentarz usunięty

onlystat

@Opornik

Komentarz usunięty

aj, nie zdazylem

Opornik

@onlystat bo nie doczytałem że te psy miały właściciela na strzelnicy, gdyby to były wioskowe jak psy to by się nikt do nich nie przyznawał, tak jak jest u mnie

BoTak

@onlystat Chcesz 1/2 polski odstrzelić?

onlystat

@BoTak bez przesady. Wystarczy takie ewenementy jak ten wyzej. To w ogole nie pierwsza sytuacja gdzie jego psy kogos zaatakowaly

BoTak

@onlystat Ja już mam dość psów. U mnie na osiedlu co druga rodzina ma psa. Szczekanie, warczenie non stop przez cały dzień i noc. Sąsiedzi jak na złość wyprowadzają je w tym samym czasie dwa razy dziennie i dzień w dzień te psy się nawzajem atakują. I to są różne rasy psów a nie te niebezpieczne. Na mieście też pełno psów. Rzygać się chce od tej mody na zwierzaki. Kiedyś ludzie chociaż mieli na tyle kultury żeby zostawiać psy przywiązane na zewnątrz, a teraz to na pełnej włażą z nimi wszędzie. Do sklepów, do urzędów, do lekarza i cieszą ryja, a nie pomyślą, że ktoś może mieć alergie i w pomieszczeniach nie ma przewiewu. No i oczywiście sztucznych ogni w nowy rok nie ma już od kilku lat bo biedne pieski cierpią. Ma ktoś psa? To won z miasta na wieś, miasto to nie jest miejsce dla zwierząt.

przemoko90

Jednak nie głupie nosić bagnet i gaz idąc do lasu

Pirazy

@przemoko90 jak nieglupie? Ja idac do lasu mam zawsze noz przy sobie juz od dobrych 30 lat, chociaz w przypadku ataku psow to lepiej sprawdzilby sie dodatkowo porzadny kij i tak jak piszesz - gaz, bede musial chyba niedlugo zakupic bo nie mam

Opornik

@Pirazy bez kija i noża nie podchodź do kundlorza

przemoko90

@Pirazy no niegłupie w sensie mądre

SST82

Ja idac do lasu mam zawsze noz przy sobie

@Pirazy No raczej. Najlepiej grzyby sprawdzać na miejscu, w lesie.

Po co nieść robaczywe do domu? A tak, cyk nożykiem korzonek i już widać czy "napowietrzony".

kiri

@SST82 w ogóle jak bez noża na grzyby, bez sensu

WatluszPierwszy

Moi teściowie lubią łażenie po lasach i wypady rowerowe i od kilku lat się nie ruszają bez gazu. Kundle na wsiach, to zmora. Sam jak jadę do teściów, to pożyczam od nich rower i śmigam. W mieście jest względnie normalnie ale goniące mnie psy na wiejskich drogach, to jest norma.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@WatluszPierwszy taa, też kilka lat temu śmigałem na kole przez taką wiochę. Środek lata, ciepło, to i wiadomo, że człowiek nie jest ubrany w 3 warstwy ciuchów i jakieś mega zabudowane buty, tylko lekkie, przewiewne ciuchy i sandały albo klapki. Ot typowa rekreacyjna przejażdżka. No i tak sobie jadę, jadę, aż widzę poboczem idzie jakaś kobita, obok niej pies, rasy pies rasy jak 90% wszędzie czyli mieszanka kundla i kundla. połączenia ręka-szyja nie widać. No ale nic, jadę dalej, nikomu nie wadzę. Jak tylko minąłem babę, to ten pierdolony kundel jakby wścieklizny dostał, tak za mną zaczął lecieć, ujadać i ewidentnie próbował mnie użreć w nogę. Bo nie wiem- najwyraźniej ośmieliłem się naruszyć jego terytorium 500km2. Odwracam się- baba totalnie wyjebane jajca, nawet nie próbowała nic robić. A ja z tym swoim klapkiem to wiadomo- dużo nie zrobię, ale za którymś razem musiałem go trafić prosto w pysk, bo tylko usłyszałem kwik, co automatycznie odpaliło wycie paniusi. Słowo daję, utylizować się powinno takie psy razem z tymi zjebanymi patowłaścicielami.

30ohm

@WatluszPierwszy ja od lat jeżdżę właśnie z gazem. 2 lata temu się zdziwiłem jak nie zadziałał na kundla to jeszcze zabieram pałkę teleskopową, ewentualnie można użyć zapięcie typu podkowa. 99% właścicieli kundli na wsiach ma na nie wyjebane, po co tresura, po co kastracja niech zapierdala po całej wsi i atakuje rowerzystów albo niech ładuje się pod samochody (tu mam nawet filmik) i rucha co popadnie. Z właścicielami kotów jest podobnie, tylko nie atakują ludzi.


Najgorsze, że z wraz z migracją ludzi do dużych miast przyszły ich wiejskie zwyczaje, nie jesteś w stanie przejść przez park z dzieckiem w wózku bo jakieś gówno musi podbiegnąć. Po co smycz? Jak opierdolisz właściciela głupszego od psa to jeszcze ma pretensje gdzie ma go wyprowadzać. Skoro nie ma miejsca, to po chuj go trzyma w tym mieście? Najczęściej sprowadza się do tego aby wkurwiał sąsiadów darciem mordy przez cały dzień.

WatluszPierwszy

@30ohm Sam mam psa, ale ludzi łażących z psami i spuszczających je ze smyczy w parkach, czy między blokami, to bym traktował prądem. Dodatkowo całe grupy psiarzy (psiarz a właściciel psa, to dla mnie różnica) łażące po parkach i ich watahy kundli oczywiście bez smyczy, to jest też osobny temat. Większość ludzi nie wychowuje psów, traktuje je jak zabawki i efekty same przychodzą.

30ohm

@WatluszPierwszy dokładnie, jestem tego samego zdania. Właścicieli psów jest nie wielu, za to psiarzy cała masa. Najgorszym z nich typem są tępe suki które traktują kundla jak dziecko.

GazelkaFarelka

@Kolekcjoner_dusz po to się nóż na grzyby bierze

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@GazelkaFarelka taki 20-centymetrowy

Umypaszka

@Pomidorro wujek uważaj tam

DyG

@Chrabonszcz Wybacz zawracanie d⁎⁎y, ale ten wpis mi przypomniał o Twojej awersji do bycia przygotowanym na dokładnie taką sytuację. Może zmienisz zdanie.

Chrabonszcz

@DyG że niby chcesz chodzić na grzyby z siekierą i uważasz to za normalne? To ma być lepsze i praktyczniejsze od gazu pieprzowego?

dilersasiad

Jakiej narodowości były psy?

SST82

@dilersasiad Jebana Belgia.

Jest w artykule:

Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że właściciel psów, najprawdopodobniej owczarków belgijskich

Kolor sierści też nie przypadkowy.

WysokiTrzmiel

@SST82 Ja pierdole, przecież belgi to są nadpobudliwe maszyny do zabijania. Co trzeba mieć w głowie by puszczać samopas trzy sztuki.

Karwasz mać.

Ale zagotowałem.

SzwagierPrezydenta

@WysokiTrzmiel wydaje mi się jednak, że problem jest z kimś innym niż psem. Z tych krótkich informacji mamy obraz skrzywienia : były policjant, strzelnica, trzy duże psy. Miałem kiedyś do czynienia z owczarkiem belgijskim - fakt maszyna do zabijania. Ale był ułożony wręcz podręcznikowo, bez komendy kroku nie zrobił

WysokiTrzmiel

@SzwagierPrezydenta Miałem na myśli to jakie belgi są z natury. Da się je ułożyć. Ale wymaga to ogromnych nakładów pracy. Dla większości śmiertelników te psy są nie do opanowania.

b0lec

Pewnie chciały się tylko pobawić

DexterFromLab

W zasadzie zawsze mam przy sobie nóż na grzybach! Btw tutaj niedaleko mnie też psy pogryzły człowieka w lesie. Też zielona góra.

Guma888

Wielu pisze o nożu. Wiem,są osoby które mają je przy pasie,w specjalnych "kaburach/pokrowcach" Ale weźmy pod rozwagę że był to zwykły Janusz, bądź Leszek i szedł z koszykiem w którym miał kozik,czy inny obierak do warzyw. Pierwszy pies dopadł do niego od tyłu (a belg potrafi 80kg chłopa obrócić jak się rzuci na łapę w ochraniaczu) koszyk wyleciał w powietrze i tyle było po nożu.

Zaloguj się aby komentować