• Kochani. Często tu piszę, że Partia, jak każde ugrupowanie autorytarne, może i robi tylko tyle, na ile pozwala społeczna apatia. Każdy obywatel, który odmawia przyjęcia do wiadomości co się dzieje i mówi "nah, it's fine", jest obywatelem, który pozwala władzy na więcej, więcej i więcej. Dlatego przypominam pierwszą lekcje o tyranii Timothy'ego Snydera (narysować sobie czerwoną linię, za którą już nie powiemy, że jest spoko). Dlatego przypominam, że przyzwyczailiśmy się do śmieciowych standardów państwa, które raptem kilka lat temu byłyby nie do pomyślenia. Dlatego też przypominam, że zbyt często polskie media ignorują niektóre grube tematy, nie zadają aparatczykom Partii zbyt trudnych pytań, jednocześnie roztrząsając jakieś duperele na opozycji, co w sposób dość oczywisty pomaga Partii, poza tym promują idiotów i troglodytów, bo robią zasięgi, a czasem po prostu ten reżim promują.

I właśnie przykład takiego układu przyleciał na dzisiaj ze strony Rzeczpospolitej. 


  • Otóż dziś w Rzeczpospolitej ukazał się felieton Jacka Kurskiego. Tak. Tego Jacka Kurskiego, a i owszem. Byłego prezesa szczujni z Woronicza, wieloletniego bulteriera Prezesa (z epizodem zdrady na rzecz Zbyszka Ziobry). O Kurskim można powiedzieć wiele, ale przede wszystkim, cechą, która wyrasta z łajna jego osobowości niczym wielka purchawka - jest to, że Kurski jest po prostu klinicznym kłamcą. Simple as that. Jeśli poprzeczka prawdomówności leży w Partii na ziemi od jej założenia dwie dekady temu, to Kurski porusza się tunelami. Zanim prawda wzuje buty, jego kłamstwo obiega świat, zostaje dogonione przez następne, pobite i porzucone w przydrożnym rowie. Śmiem podejrzewać, że to kłamanie ma tendencję do Kurskiego, a nie odwrotnie.

Krótko mówiąc: z samych powodów moralnych, Kurskiego nie należy dotykać nawet kijem przez szmatkę. Tymczasem jak udostępnienie mu łamów Rzeczpospolitej tłumaczy jej redaktor naczelny Bogusław Chrabota? Otóż mówi, że chodzi o


  • ciekawość

  • bo Polacy mają prawo poznać poglądy publicystyczne Jacka Kurskiego

  • bo Rzepa to "jedyne w kraju forum wymiany poglądów między stronami politycznego sporu"

  • bo tekst polskiego przedstawiciela w Radzie Dyrektorów Banku Światowego spełnia kryteria publikowalności na łamach dziennika

No nie wiem jak Wam, ale mi wszystko opadło.


  • Z ciekawości. Trzeba chyba być masochistą, by być ciekawym co ma do powiedzenia Jacek Kurski. Bo mamy prawo poznać jego poglądy publicystyczne? Zmilczę już te "poglądy publicystyczne", bo jako żywo nie wiem co to za bestyja, ale przepraszam: mamy prawo je poznać? Tak jakbyśmy nie poznawali poglądów Kurskiego przez sześć lat na fotelu prezesa TVP? Czy Polki i Polacy nie napoznawali się już tego ścieku wystarczająco? Trzeba nas tym jeszcze torturować? I wmawiać, że to "ciekawe"? Bo Rzepa to forum wymiany? Pomijając jak bardzo dyskusyjna jest ta teza, to na miejscu redaktora Chraboty nie nazywałbym wysrywów Kurskiego "poglądami". Nie każda wypowiedź to od razu pogląd, szczególnie u Kurskiego. Zresztą nie wiem czy ten człowiek jeszcze ma jakieś poglądy poza absolutnym ciągiem na hajs i władzę. Polecam zresztą mój odcinek Kariery w Reżimie na jego temat, szczególnie akapity o tym co mówił o Partii gdy ją opuścił dla Ziobry, a potem o Ziobrze, gdy go opuścił dla Partii.

  • No i argument-perełka: bo Kurski to teraz, hoho, klękajcie pleby, Polski Przedstawiciel w Potężnej Radzie Dyrektorów i to, nie wstawać biedaki, w Banku Światowym, nie że w Aliorze. Normalnie prawie poczułem jak Kurski wraz z Kissingerem, Gatesem i Jackiem Jaworkiem przesuwają pionkami po mapie świata, decydując, które rządy upadną i kto wygra wyścig na Marsa.

  • A na serio: przecież to jest robienie z nas idiotów. Wszyscy, naprawdę wszyscy, ale to k⁎⁎wa absolutnie wszyscy w tym kraju doskonale wiedzą, że Jacek Kurski nie miał żadnych kompetencji, by pracować w Banku Światowym i że dostał tą robotę, bo Polska - jak każdy kraj - musi mieć tam swojego przedstawiciela i w zasadzie może dać kogo chce, więc dała Kurskiego. Gdybym miał wypisać listę kompetencji tego człowieka, by pracować w BŚ, to nawet nie poszedłbym kupić długopisu. Z tego wynika, że Kurski na nowym stanowisku ma do powiedzenia tyle samo co na starym - czyli nic. No, chyba, że redaktor Chrabota na serio uważa, że chłop w kilka miesięcy wziął i normalnie się nauczył tego, co innym zajmuje lata. 

  • Na koniec redaktor dodał: "opublikowanie tego tekstu w niczym nie zmienia naszego zdania o osobistej odpowiedzialności autora za długoletnie dewastowanie polskiej telewizji publicznej i atmosferę politycznego hejtu."

Aha, nie no to spoko, sprawa wyjaśniona. Ja na przykład nie zmieniam zdania o tym, że Oskarek zaszczuł nastoletniego chłopca i jest współodpowiedzialny za jego śmierć, ale kto wie, może jak go spotkam na Krakowskim to pójdziemy na browarka, czemu nie? W końcu mogę być ciekawy jego poglądów publicystycznych, a jako nowy pracownik PKO BP, jego wypowiedzi spełnią kryteria publikowalności na tej stronie. 


  • Natomiast wszystkie te rzeczy nie powinny nam zasłaniać kwestii najważniejszej. Że danie komuś tak zdemoralizowanemu jak Kurski choćby jednego felietonu, legitymizuje go, uwiarygadnia, wybiela. A wraz z Kurskim legitymizuje i uwiarygadnia jego kłamstwa, które stanowią solidną część fundamentu, na którym w ogóle stoi Partia, że wspomnę tylko słynnego dziadka z Wehrmachtu, tego prekursora kłamstwa o "niemieckiej Platformie", które Partia namiętnie eksploatuje do dziś - prawie 20 lat później. I ktoś z tak długim doświadczeniem dziennikarskim jak redaktor Chrabota, musiał to doskonale wiedzieć. 

  • Mam szczerą nadzieję, że to jednak jakiś napad ślepoty lub głupoty, a nie robienie Partii dobrze dla uścisku ręki Prezesa. Albo głupi pomysł jakiegoś spryciarza z działu marketingu. Albo nawet naiwne przekonanie, że puszczając Kurskiego, Rzeczpospolita pokaże, że jest ponad politycznymi sporami, co jest rozumowaniem wybitnie naiwnym i krótkowzrocznym, ale jednak w pewnych środowiskach powszechnym. 

  • Na Rzepę spadła krytyka i dobrze,. Kilka godzin później, Chrabota napisał drugie oświadczenie, że Kurski nie jest publicystą dziennika (co brzmi już jak damage control i wycofywanie się z idiotycznego pomysłu) oraz, że Rzeczpospolita "jest miejscem debaty otwartej na wszystkie merytoryczne głosy" (czym znowu robi z nas idiotów, którzy mają uwierzyć, że Kurski ma do powiedzenia coś merytorycznego). Miejmy nadzieję, że system wzajemnej kontroli jednak jakoś zadziałał. 

  • Nie jest to pierwsza tego typu akcja, że wspomnę tylko redaktora-widmo Krzysztofa Suwarta w Wirtualnej Polsce, który robił dobrze ziobrystom, ustawianie okładek Super Expressu z ludźmi z KPRM, ciche przejęcie Polsatu, redaktora Mazurka świetnie bawiącego się na partyjnej imprezie, dziennikarza TVN doradzającego Dworczykowi czy redaktora Kolanko (z Rzeczpospolitej), który wedle wyciekniętych maili miał być "zindoktrynowany" przez Mariusza Chłopika, również z KPRM.

  • I żeby to było jasne: nie mówię, że "media takie są", ani że "takie one wolne". Zwracam tylko uwagę, że takie BYWAJĄ. I że trzeba to tępić z całą mocą. Bo elementem naszej społecznej apatii jest idiotyczne przekonanie, że funkcjonujemy w takich samych warunkach jak przed 2015 rokiem. Że mamy do czynienia ze zwykłym sporem politycznym, w którym człowiek może sobie wybrać stronę bez większych konsekwencji. Tymczasem prawda, z jaką wielu obywateli oswoi się pewnie dopiero przy okazji trzeciej kadencji rządów Partii, jest taka, że tego sporu już dawno nie ma. Jest już tylko wybór między demokracją, a autorytaryzmem. Simple as that. I każde ustępstwo na rzecz reżimu, dokłada cegiełkę do jego trwania. Nawet taki drobiazg jak felieton, który w normalnych czasach nikogo by nie obchodził. Ale czasy nie są już normalne.

#jebacpis #bekazpisu #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka


(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

c1e4e341-35a3-4523-9b24-79c4786b11b6

Komentarze (17)

pol-scot

@Wyrocznia najpierw piorun potem dopiero czytam bo nie bedzie mi sie chcialo przewijac w gore a wiem ze tekst bedzie dobry

rumburak

Warto przeczytać żeby jak w piosence Kazika "mieć świadomość", dzięki @Wyrocznia

976497

@Wyrocznia Co mógłby robić obywatel, który nie pozwala władzy na więcej, gdy jednocześnie nic nie może?

Wyrocznia

@976497 każdy może, nie każdy chce.

Harry_Callahan

@Wyrocznia możesz sobie napisać w Internecie i nakleić gwiazdki na auto. Tyle możesz.

976497

@Wyrocznia Co obywatel może robić wobec autorytarnej władzy w sytuacji, że nie każdy chce? W jaki sposób obywatel ma nie pozwalać władzy na więcej, aby było to skuteczne?

kubex_to_ja

Czerwona linia, mówisz...

08343b89-337e-4116-8d46-e873cd3a24e9
jajkosadzone

Zrozumcie jedno- pis moze robic wszystko,bo ludzie w d⁎⁎ie maja jakies przekrety( bo za pelo,bo kazda partia kradla itede),sadownictwo( malo kto sie zna i rozumie czym to grozi),wolnosc mediow( jaki procent obywateli przeczytalo w zeszlym roku jakas ksiazke?) i inne.

Obiecali 500+? I jest

Obiecali wyzsze emerytury i renty? I jest

Najwazniejsze programy i obietnice spelnione.

Ktora partia ktora rzadzila moze pochwalic sie,ze zrealizowala w 100% najwazniejszy punkt programu wyborczego?

Dlatego pis nie musi falszowac wyborow,naprawde.

PanW

@jajkosadzone I to jest kurwa smutne. Pincet na koncie więc morda w kubeł... patola wybrała, reszta na nią zapierdala.

wombatDaiquiri

@jajkosadzone siła nabywcza złotówki spadła? No spadła. Za średnią pensję można kupić mniej niż rok temu? No można. Pomidory są po 30zł? No są.


Czy PiS zostanie znowu wybrany? Jak więcej osób będzie pisać, że no w sumie przez 8 lat spełnili dwa postulaty, zamiast zwracać uwagę na to co przy okazji rozjebali, to nawet prawdopodobne.

jajkosadzone

Bo takie sa fakty.

Nieudanymi protestami w sprawie sadow i aborcji opozycja obrzydzila swojemu elektoratowi polityke na dobre.

Tak,takie osoby jak Lempart czy ten Kijowski pomogli obozowi wladzy- uwalili protesty az milo i obrzydzili proobywatelskie inicjatywy i postawy- bo po co protestowac,skoro i tak przyjdzie jakas polityczna malpa i wszystko zepsuje?

Drozyzna? Wina rosji i unii czy kogokolwiek innego,a rzad pomaga rewaloryzujac emerytury.

Teraz walkuje sie temat papaja,niedlugo beda sluby homo czy cos podobnego i juz wiesz,ze jest rok wyborczy.

Juz w 2019 po wygralo chyba tylko w jednym czy dwoch wojewodztwach- tym razem bedzie to samo.

onlystat

@Wyrocznia Zawsze kiedy sobie mysle, ze to co sie dzieje w Polsce to sie juz nie miesci w pale to... dzieja sie jeszcze "lepsze" rzeczy.

Jak sobie pomysle, ze poprzedni rzad polecial za osmiorniczki, a minister dostal kopa, za nie wpisanie zegarka do oswiadczenia majatkowego to az mi sie smiac che gdzie my wtedy zylismy?

wombatDaiquiri

@onlystat we w miarę normalnym kraju na niezłej drodze żeby zostać normalnym krajem.

Alky

@Wyrocznia popieram rządy Zjednoczonej Prawicy (specjalnie z dużej), ponieważ gardzę polakami (specjalnie z małej), a nikt tak elegancko nie pluje im na szczerbate i zapijaczone mordy jak PiS i przystawki.

Wyrocznia

@Alky a teraz usuń konto ojkofobie.

spinorbital

Wiem, że kabarety są boomerskie, ale jeden mi siadł - NeoNówka - Niebo. Przewija się tam motyw Kurskiego i juz wtedy, a było to bardzo dawno, o kurskim mówili, że to największy kłamca na świecie xD

Zaloguj się aby komentować