Kobieta zadzwoniła do mnie, że pod naszym "chodnikiem" z palet mamy węże.
W piątek będę w domu. Wszystkie tymczasowe prowizorki rozbieram W pizdu I pozbywam się.
#weze #zaskroniec

Kobieta zadzwoniła do mnie, że pod naszym "chodnikiem" z palet mamy węże.
W piątek będę w domu. Wszystkie tymczasowe prowizorki rozbieram W pizdu I pozbywam się.
#weze #zaskroniec

@jarezz może pytanie nie na miejscu, ale czego dokładnie się pozbywasz?
wąż wygląda spoko, bym zostawił.
@skorpion nie mamy podjazdu I chodnika. Jest tymczasowy "trap" z palet I płyty OSB żeby od garażu przejść do drzwi wejściowych. No i tego drewna się pozbywam. Co do węży - ohydne. W domu mam same dziewuchy, oprócz psa rasy sarenka.
Edit. Jutro teściu wpadnie z breszka rozebrać to.
@skorpion a no I nie jeden wąż, a co najmniej dwa jak widać na foto.
To nie żmija.
@jimmy_gonzale wiem. To zaskrońce. Napisałem, że to węże, a nie żmije. Nie zmienia to faktu, że jest to kurewsko nieprzyjemna sytuacja dla moich dziewczyn.
@jarezz bez przesady. To wręcz maskotka i ciekawostka niż nieprzyjemność.
@jimmy_gonzale nie dla mnie, bo nie ma mnie w domu. Nie dla reszty rodziny bo partnerka i córki się boją.
@jarezz to jak osy i pszczoły. Znam babki, boją się. Ale warto je oswoić niż wyrzucać takie piękne stworzenia. No ale zrobisz jak uważasz. Tym bardziej że to chyba jedna sztuka, a nie gniazdo.
@jimmy_gonzale pełna zgoda. Wszystko jest kwestią podejścia. Jak od dziecka słyszymy "jaki wstrętny pająk", "jaki ochydny wąż", "uwazaj bo ten robal cię ugryzie", to mamy pewne zachowania i emocje zakodowane w głowie. Większość tych żyjątek boi się człowieka i nie ma zamiaru wchodzić z nami w interakcję. Ja sobie zawsze przypominam, co mi ojciec powiedział jak byłem dzieckiem. "To Ty wchodzisz jako gość do ich świata a nie one do twojego".
@WatluszPierwszy no dokładnie.
Ja z jakiejś bajki pamietam:
"On się boi bardziej ciebie niż ty jego"
@jimmy_gonzale sztuki dwie co najmniej
Zwykły zaskroniec, pożyteczny i pod ochroną.
@Taxidriver jako by nie był. Nikt nie chce ich zabijać. Trzeba się ich w inny sposób pozbyć. Tak samo jak warunków im sprzyjających.
@jarezz trzeba było zostać w mieście
...a jak zrobisz podjazd to w upał będą wpełzać do garażu ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
@TheLikatesy bardziej przejmuje się nerwami mojej kobiety i córek. Co do wsi, to ze wsi jestem i na wsi mieszkam 🤷 po prostu są niemiłe widziane.
@jarezz to może je zacznij edukować, bo teraz węże wyjebiesz a za 4 miesiące na jesieni będą piszczeć ze myszy macie...
@TheLikatesy myszy kasuje nasz kotka. Odkąd ja przygarnelismy to z podwórka przegania obce zwierzaki włącznie z lisami I sarnami
@jarezz zwykły sympatyczny zaskroniec. Nie ruszać. Niech sobie w spokoju siedzi pod paletą.
@WatluszPierwszy będą oba proszone I przeprowadzkę. Tak, wiem, są chronione, więc nikt ich nie będzie zabijać
@jarezz jak można myśleć o zabiciu takiego miłego gościa jak zaskroniec
@jarezz A może to dobra okazja, żeby oswoić kobiety z zupełnie niegroźnym zwierzęciem i pomóc im pokonać nieracjonalny lęk?
@zed123 moja kobieta I córki są bardzo za zwierzętami i zasadniczo nie obawiają się ich. Wydaje mi się, że lęk przed wężem jest raczej czymś naturalnym dla człowieka. Sam wiem po sobie, że kiedy ostatnio widziałem węża na żywo, to wróciłem do baru bo wytrzeźwiałem na momencie po tym, jak prawie wdepnąłem w jakąś jadowitą zmiję w Kenii.
Dodatkowo wolę nie oswajać dzieci z takimi zwierzętami, bo nie darował bym sobie gdyby np. najmłodsza oswoiła się z zaskrońcem, a następnym razem ukasilaby ja żmija bo kilkuletnie dziecko by się pomyliło i doszłoby do sytuacji ekstremalnej. Prawdopodobieństwo znikome ale nie zerowe.
Najważniejsze, że poszły, w sumie popełzły sobie w pizdu.
Zaloguj się aby komentować