Komentarze (8)

Nemrod

Kumpla kiedyś zastawił szlaban pod basenem. Odbił w kasie bilet z parkingu (dla klientów parking był za darmo) i wyszedł w piątek przed zamknięciem. Szlaban jednak postanowił się nie otwierać. Oczywiście w piątek wieczorem nikt nie przyjedzie, sobota i niedziela też wątpliwa. W końcu kumpel wyjechał trawnikiem. Miasto pewnie do dzisiaj nalicza opłatę za parkowanie, może komuś wylosuje, żeby to zapłacić, tak jak tutaj.

entropy_

@Nemrod w sumie to logiczne wyjaśnienie skąd ta kwota xD

Pan_Buk

@entropy_ Inne wyjaśnienia:


  1. Błąd systemu

  2. Ktoś znalazł zapomniany bilet

  3. Ktoś postanowił zrobić żart, odbił bilet i przyszedł po roku

Pstronk

O widzę że z rozpędu podnieśli też VAT na bilety

Czemu

Podobno wtedy sie kupuje gruza za 1k i sie wjeżdża swoim.

entropy_

@Czemu można też lawetą wjechać xD

Topia

Też mi się zdążyło wyjeżdżać trawnikiem, ale sytuacja wg mnie zakrawa o wyłudzenie.


Wjechałem na parking pod chmurką w sobotę rano, normalnie się pobrał bilecik. Za godzinę chcę wyjechać, a tam zonk - automat do płacenia jest wewnątrz biurowca obok parkingu i czekaj pan do poniedziałku, albo zadzwoń na podany numer, to przyjdziemy otworzyć za 500 zł.

Klopsztanga

I cyk - opcja zgubiony bilecik

Zaloguj się aby komentować