Kiedyś na studiach mieliśmy coś takiego jak laboratoria z termodynamiki. Polegało to na tym, że pisało się wejściówkę, robiło ćwiczenie (np. wyznaczanie ciepła topnienia czegoś), odpowiadało na pytania jakie miał prowadzący, a po zajęciach robiło się sprawozdanie oddawane na nagrobnych zajęciach. Standard.


No i któregoś razu ja i kumpel nie daliśmy sprawka, więc trzeba było nadrobić. Obaj oczywiście nie mieliśmy nic, więc poprosiłem koleżankę, żeby mi wysłała. Potem ją wysłałem jemu z prośbą "tylko k⁎⁎wo zmień coś bo jak oddamy to samo to będzie przypał". Oddałem sprawozdanie do rąk doktora, ten następnego dnia do mnie dzwoni, że mam się pilnie do niego zgłosić. Ja już wiedziałem o co chodzi. Mieszkałem w akademiku to mówię "wielce szanowny panie doktorze będę za 5 minut".


Pukam, zaproszony wchodzę do biura, doktor podnosi wzrok znad ekranu laptopa i mówi "o, pan maximilianan, dobrze pana wiedzieć", po czym rzuca na biurko dwa sprawozdania - moje i kolegi. Następnie mówi "panie maxi, proszę mi powiedzieć co różni te dwa sprawozdania". No co różni, obaj wiemy co je różni. "Imię i nazwisko?" Doktor potwierdza słowami "tak, to jest jedyna różnica. No i co ja mam z tym zrobić?" to próbuję mu wyjaśnić, że kumpel miał coś zmienić, oddać później itp. Przerwał mi, mówi "panie maxi, puszczę to płazem, ale tylko dlatego, że dobrze wam poszły zajęcia".


Do dzisiaj to wypominam kumplowi. Frajer j⁎⁎⁎ny.


#studbaza #studia

Komentarze (13)

JanPapiez2

To to jest c⁎⁎j, słuchaj tego. W Liceum dałem kumplowi do spisania jakąś rozprawkę z polskiego to j⁎⁎⁎ny skopiował 1:1 i oddał pierwszy po czym wyszło że to ja spisałem. J⁎⁎⁎ny xD

maximilianan

@JanPapiez2 no dokładnie taka sama akcja xd

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@JanPapiez2 @maximilianan ja w technikum na polskim miałem na takie rzeczy patent- ogólnie pisanie nigdy nie sprawiało mi problemów, więc wszystkie analizy tekstu jakie mieliśmy były raczej dłuższe niż krótsze. No i tak się utarło, że ja byłem targetem od którego się ściągało. Jaki miałem patent na to? Absolutnie wyjebane xD Bierzcie i przepisujcie co chcecie w dowolnej ilości, jeszcze często ich baitowałem zostawiając zapisane kartki z boku stołu zupełnie niezasłonięte- i tak nie byli w stanie nadążyć za mną, ani tym bardziej pokumać o co mi chodziło i tego użyć Efekt tego jest taki, że ja w czasie trzygodzinnego bloku napisałem sześciostronicowe wypracowanie ze Zbrodni i Kary, a oni najpierw przepisywali ciesząc się z gotowca, a w miarę czasu coraz bardziej się chlastali jak do nich dochodziło, że moje wypracowanie wcale nie udowadniało podanej w pytaniu tezy Fun fact jest taki, że ze Zbrodni i Kary mimo totalnego zaprzeczenia tezie i tak dostałem 6, babka nie była w stanie znaleźć ani jednego brakującego przecinka mimo wielokrotnego sprawdzania i powiedziała, że weźmie sobie to do domu i oprawi w ramkę, bo czegoś takiego jeszcze nie widziała xDDD

kodyak

Miałem to samo na laborkach z elektroniki. Potem to ja miałem pytania dodatkowe.

maly_ludek_lego

@maximilianan Ludzie kuraaaami sooom.

Stare, znałem

mk-2

@maximilianan jak kiedyś poszedłem robić praktykę nauczycielską do liceum to dałem kartkówkę, z daleka wyglądało tak samo ale np jak jedni mieli pytanie o DNA to drudzy mieli pytanie o RNA, no i tak jak można się bylo spodziewać, niektóre dzieciaki nie ogarnęły i ściągały nie to co potrzeba, a potem miały pretensje że to moja wina bo nie powiedziałem że są różne grupy xd

Luri

@maximilianan razem robiliście ćwiczenia z laborki i osobno sprawozdania? No i oczywiście głąb z chłopa, że taki numer zrobił.

jajkosadzone

K⁎⁎wa norma.

W podbazie jeden ziomek tak sciagal od niego na klasowce,ze nawet sie podpisal jego imieniem i nazwiskiem xD

IronFist

Ja w technikum tak zrobiłem, że odpisywałem od kumpla, ja dostałem 4 a on 3 xD

Cori01

Pamiętam taka akcje na studiach, że mieliśmy oddać sprawko, które bardziej miało być czymś w rodzaju rozprawki na jakieś tematy bakteryjne (mikrobiologia), koleżanka dostała 3, zapytała czy może to poprawić bo chciałby jednak uzyskać lepszą ocenę. Prowadząca się zgodziła, a ta jej oddala dokładnie to samo sprawozdanie z tą różnicą że zmieniła układ teksty na stronie na podział na dwie kolumny (tak jak to zazwyczaj jest w artykułach naukowych). Dostała 5.

Vakarian

@maximilianan

"tylko k⁎⁎wo zmień coś bo jak oddamy to samo to będzie przypał"


Myślałem, ze wysłałeś pomyłkowo do doktora xD


A w liceum kiedyś kumpel tak ściągał ode mnie na dyktandzie, że się podpisał jako ja. Babka się nie zorientowała, bo nie wpisała ocen do dziennika tylko najpierw rozdała nam sprawdzone prace, a później wpisywała oceny Ale jak dostałem dwa dyktanda to się zdziwiłem xD

Atexor

@maximilianan już myślałem, że byłeś moim kolegą ze studiów, ale jedna różnica Cię "uratowała" od znajomości ze mną. Pewnego dnia podszedł do mnie i powiedział, że musi pisać kolokwium poprawkowe z powodu niezaliczonych labek, a mówił że dał mojego gotowca. I zdziwko, bo ja je dobrze zaliczyłem (niektóre grupy miały różne labki w różnych tygodniach). A nie zaliczył, bo oddał na żywca podpisane z moim nazwiskiem xDDD


Nie mieliśmy na studiach dużego kontaktu, swoją drogą nawet nie pamiętam już nawet jak się zwał, po prostu dzieliłem się swoimi materiałami i wiedzą jak ktoś mnie poprosił. Ale nie ogarniam jak można nie było zmienić nawet nazwiska. Zjaranie/zapicie lvl 9999999.

Lemon_

@maximilianan Przeczytałem dwa razy i nic z tego nie zrozumiałem.

Zaloguj się aby komentować