Już się załapię na #conaklaciewariacie , choć czas spać.
Wydawało mi się, że promka w Rossmannie (nie do końca pamiętam, jak się to pisze; zakodowałem tylko, że to coś pomiędzy Dirk Rossmann a Kirk Lewiatann) skończyła się wraz z wykupionymi Amłażami itp.
No i zarzuciłem Xerjoff Malesia od @Przem86 i olśniło mnie. To nie jest taki "Twój typowy, codzienny Xerjoff". Troszkę przypomina (i jednocześnie gasi jak peta) Asrar Indonesia - tylko bez tego przesadzonego, szambowego cytrusa. Niemal wszystko się zgadza w tym zapachu. I był wciąż dostępny na tej promce.
Dobieram więc na szybko drugi zapach. A ch..., w ciemno. I zaciekawił mnie 'Ilm - również od Xerjoff. Zacząłem czytać, w końcu kliknąłem... i kirba, kapota, za późno...
Znacie/macie 'Ilm?
No i najważniejsze: co tam śmierdzi na salonach? Bo u mnie Asrar Indonesia...
#perfumy

