Jechałem rowerem przez las, nagle za łukiem widzę przed sobą trzy panie z kijeczkami dziarsko maszerujące całą szerokoscią ścieżki.

Dojeżdżając zrobiłem pojedyńcze "dryń" dzwonkiem, panie się rozstąpiły, mijając je powiedziałem "dziekuję", a one jeszcze zdążyły odpowiedzieć "proszę".


Dalej jeszcze był pan co w lesie psa na smyczy wyprowadzał.


Nie wiem do jakiego uniwersum mnie dzisiaj rzuciło, ale fajnie jest.


#gownowpis

Komentarze (12)

Wujek_Judasz

@emdet dobrego runa w tym życiowym rogueliku dzisiaj miałeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ErwinoRommelo

@Wujek_Judasz a kazdy wie jak sie konczy po szybkim wypowiedzeniu slow « blessed run » rip chuop

PlatynowyBazant20

@emdet to wszyscy byli użytkownicy hejto.pl

FourF

ja kiedyś dwie takie emerytki widziałem na bieżni lekkoatletycznej z kijkami

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@emdet dojechałeś na 2. stronę wyników w googlu- zawróć, jeszcze masz czas

mannoroth

@emdet chlopie, tak żeś sie rozpędził ze z Polski wyjechałeś

Gilgamesh

@emdet najgorzej to krzyknąć np. "uwaga z lewej" bo wtedy taka kobita wchodzi Tobie centralnie pod koła, bo myślała o tym drugim lewo xD miałem taką sytuację

emdet

@Gilgamesh życie ci chyba niemiłe żeby takie komunikaty rzucać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

growl

Zawsze mówię dziękuję jak ktoś mnie przepusci jak rowerem jadę. Dzwonią nie używam bo mnie stresuje dzwonienie na kogoś;)

emdet

@growl oj bez dzwonka w Warszawie to samobójstwo na ścieżkach. Psy, dzieci, ludzie stojący na środku - no dzwonić trzeba regularnie

Michumi

@emdet może do mojego bo jest podobnie. Dzień dobry se mówim psa na smycz jak kto biega lub jedzie (mimo że York)


=)

Zaloguj się aby komentować