Jako że na majówkę nie pojechałem bo właśnie wróciłem z ogarniętej blackoutem Katalonii a nie chcę się mi nic, zobaczyłem sobie na NF serial argentyński (!).
Mało tego że argentyński to do tego science fiction.
A co bardziej zaskakujące, jest całkiem niezły, wciąga jak diabli. Wiadomo jest parę głupotek, ale da się oglądać.

Ogólnie polecam, ponoć na podstawie komiksu

https://www.youtube.com/watch?v=TqT4fDQQqCc

#sciencefiction
#seriale
11

Komentarze (11)

Zainteresował mnie

Zaraz se zacznę.

Z takich zagładowo-pogodowych to jeszcze the rain było spoko. Też nie jakieś wybitne (klasycznie początek najbardziej sensowny), ale ogólnie spoko.

@JapyczStasiek Ciężko powiedzieć, bo dopiero 6 odcinków.

Majstersztyk to nie jest. Ogląda się i tyle. Ot, poprawnie zrobiony serial, ale fajerwerków i zachwytów nie oczekuj.

@JapyczStasiek W pytę. Mi się mega podobało, choć trzeci odcinek się dłużył

Zaloguj się aby komentować