@Astro a zapytam inaczej - jakiego wyniku bys oczekiwal? Ja od dwoch dekad swoimi samochodami, jezdzac w kolo komina mam spalanie przez caly okres ich posiadania z odchylkami moze do 0.5l/100km (co do spalania kazdego z nich). W trasach wiadomo, zawsze nizsze, ale tez zawsze do porownania, a nie tak, ze "rok temu spalil 8 a w tym 7". Takie cos nigdy mi sie nie przytrafilo. Swojego czasu bawilem sie w "eko drajwing" dosc mocno, wywalajac z auta niepotrzebny szpej, pompujac kola ponad norme i jezdzac typowo eko itp. Efekt? Zaden a przynajmniej nic wartego odnotowania. Na calym baku moze 20 km pozniej zapalala sie rezerwa. Wiec mam w glebokim powazaniu proby redukowania spalania w sprawnym silniku. A samochodow mialem od groma. Od gaznikowych po wtryskowe, przez benzyny, diesle, lpg, duze, male, kolorowe, z automatem i ze zwykla skrzynia. Oczywiscie agresywna jazda windowala spalanie dosc mocno, bo zaraz znajdzie sie kolejny bystry, jak kolega wyzej. Ale moja normalna jazda w konfrontacji do mojego eko drajwingu to brzydko mowiac "chuj nie roznica".