@Fulleks U mnie zawsze wrzucają, ale skreślać wolę sam xD

Na parlamentarne ówczesnego ośmiolatka zabraliśmy, obecnie dziesięciolatka na prezydenckie też, nawet sobie usiadł przy stoliku i zakreślał gdzie żona mu pokazała na swojej karcie. Wie już co to jest głos nieważny i wydaje się bardzo przejęty całą procedurą, a potem podskakuje przed telewizorem przy wieczornej dawce infoszamba, wypatrując, jak tam "jego" wybór sobie poradził.

Rodzice mnie nie zabierali na takie rzeczy, miałem się nie interesować sprawami dorosłych pod rygorem dostania kociej mordy.

@Fulleks no ba - cały fun z tego głosowania, jak gówniaki kartki do urny wrzucają

Dzieci rozmawiają o wyborach w szkole. Dzisiaj mój 12letni syn usłyszał od kolegi, takiego klasowego koguta, że tylko geje głosują na Trzaskowskiego. Czyli w naszej gminie jakieś 2/3 uprawnionych. Młody był na tyle zakłopotany, że nie przyznał się, jak głosowaliśmy. Za to starsza córka (lvl 15) powiedziała, że trzeba było gówniakowi strzelić w twarz dwa razy. Raz za chamstwo, drugi raz za użycie geja jako gorszego gatunku. Czyli młoda z poglądami określonymi, ale za to z postawą taką bardziej "prezydencką".

Moj 3 latek wrzucil swoja pierwsza karte

mnie dziadek zabierał, teraz ja zabieram dziadka

@Fulleks "może nas jakoś nie podzieli" - połowa nie ma dzieci xD