Jak zapewne wielu z Was wie, czasem się w czymś mylę konkretnie a wtedy po zapoznaniu z dowodami na mój błąd przepraszam i koryguję swoje błędne twierdzenie. Zdarzało się, że miałem na jakiś temat bardzo mocno wyrobioną opinię negatywną ale nagle pojawiały się wcześniej nieznane mi fakty bądź doświadczenie co to zmieniły moje zdanie na ten temat o 360 stopni (edit: się okazuje, że się zagalopowałem i tylko 180). Na przykład kiedyś się naśmiewałem ze zniewieściałych mężczyzn noszących rurki ale potem sam przymierzyłem i nawet fajnie cisną w kutasika. Niedawno znowu nastąpiła podobna sytuacja i czuję, że muszę się zreflektować.
Otóż chodzi o hujajnogi elektroniczne. Przyznaję, że na początku irytowały mnie głównie z powodu zastawiania chodnika przez popularną firmę udostępniającą publiczne hujnanogi na jakąś tam aplikancję przez co być może miałem taki negatywny odbiór osób, które z tego korzystały. Potem wyrobił mi się też stereotyp osoby korzystającej z hunajnogi elektronicznej jako głównie zniewieściałych mężczyzn, no takich sojarzy używając nieprzyjemnego epitetu popularnego w Internetach.
No ale tak jak mówiłem, jestem otwarty na argumenty, że się w czymś mylę bo wtedy spoko dyskusja jest jeśli jednak się nie mylę ale też jak się myliłem to warto to wiedzieć, no nie? Okazało się, że hujnoga elektroniczna jest mega męska i przyjemnie się nią jeździ. Już po jednej przejażdżce zdałem sobie sprawę, że nie trzeba być homo sapiens by z takiej hulajogi korzystać jak wiele osób błędnie zakłada. Podstawowy argument jest prosty i bezsprzeczny bo taka hunajnoga waży około 20 kilogramów więc konkret nawet dla chłopa przenosić bo waży tyle co moja ulubiona hantelka prawie.
Teraz sprawa kasku. Kupiłem sobie taki za⁎⁎⁎⁎sty z pinglami na magnesy. Więc nie ma obawy, że śmiech na dzielni jak spotkasz ziomeczka. Mordeczki, pamiętajcie zakładać kask. Mózg macie jeden. Bardzo ważne.
Nie mam zamiaru jakoś teraz przekonywać ludków, co nadal są anty i wymieniać wiele zalet huljanogi elektronicznej ale skupię się na jednym. W porównaniu z jazdą na rowerze dużo bardziej przyjemnie się jedzie bo nie ma siodełka, które podczas jazdy rowerem gniecie tam w małe conieco. Fajne jest też, że sobie machamy nawzajem mijając z innymi użytkownikami hulianogowcami i zdajemy sprawę jak dużo nas jest na dzielni. Okazuje się, że jeżdżą na nich tylko szczupłe dziewczyny (bo gruba nie może utrzymać równowagi) i przystojni mężczyźni (ja i tam inni chłopi).
Polecam taką ekologiczność i zachwalam wszelkie ścieżki rowerowe jakie zostały zbudowane dla rowerzystów wcześniej. Się pasożyty przydały do czegoś wreszcie. Udanego, mordy!
#hulajnoga #ekologia #rower #modameska #ekologia
