Jak palić śmieciami - poradnik
W skrócie - nie warto. Mieszkam na wsi, za odpady wszyscy muszą płacić. Pod każdą chałupą co 2 tygodnie od 2 do 4 żółtych worków, jak to w przypadku opakowań z plastiku - głównie worki wypełnia powietrze a nie odpady. Jak w czipsach. Co roku mniej więcej o tej porze zaczyna się festiwal jojczenia o smog, pomstowania na polaków-robaków palących śmieciami, wyrzucania diesli z miast i publikowania mapek pyłów zawieszonych bijących po oczach czerwienią.
No to ja przedstawię swoje zestawienie przyczyn, w kolejności od najważniejszej do najmniej ważnej, jeśli chodzi o powstawanie smogu. 1. Palenie złej jakości węglem (miał, węgiel przemyslowy) 2. Palenie mokrym drewnem 3. Niska temperatura, wysoka wilgotność i brak wiatru. 4. Zły piec
Wydawać by się mogło że nr 4 powinien być wyżej. Jednak nawet spalanie miału w piecu retortowym nie powinno tak smrodzić jak ekogroszku w piecu do drewna. Spalanie drewna w piecu na węgiel, który spala od góry, bez możliwości zapewnienia powietrza wtórnego też spowoduje kopcenie. Do tego dochodzi brak wiedzy o tym jak palić i rozpalać, brak nawet najprostszej automatyki (takiej bezprądowej jak np miarkowniki ciągu) I ogólnie wywalone jajca, bo ja siedzę w domu i mi nie śmierdzi. #polskiedomy #ogrzewanie


