Jak dla mnie Tokio Drift jest najbardziej niedocenioną odsłoną Szybkich i Wściekłych. Owszem, schemat goni schemat i główny bohater-nastolatek wygląda na 30 lat ale jest ciekawie przedstawiona Japonia, dobre ujęcia i mistrzowska ścieżka dźwiękowa. Co najważniejsze, czuć w tym filmie miłość do motoryzacji czego brakuje w ostatnich częściach.
#motoryzacja #samochody #filmy #szybcyiwsciekli #rozkminy

