Świetne są tez muzeum etnograficzne i muzeum podróżników. A od żywego bardziej podoba mi się to "poważne" przez ilość treści w środku. Ale żywe lepiej bawi, bo przedstawiający są świetni.
Co do knajp, Olbracht ma bardzo dobre piwka warzone na miejscu, które się świetnie komponują z ich daniami, a Widelec najlepsze burgery w mieście. Dom Pizzy i Tapas i Monka z innych fajnych. Warto spojrzeć na Piccolo, w menu jest jedna pizza (bardziej placek) i barszcz czerwony. Duet nierozerwalny, pyszny i tani. A tuż obok jest Grande Piccolo, na przeciwko Manekina (do którego chyba nie polecę iść w majówkę), gdzie zawsze jest zauwazalnie mniej ludzi. Ogólnie nie pamiętam, żeby zjeść źle w Toruniu, więc nie bójcie się wchodzić, jak się spodoba.
Z miejsc na piwo/drinka - klasyka na samym rynku Jadwiga, obok fajny multitap Deer Bear, kawałek dalej Gospoda pod Modrym Fartuchem (najstarsza knajpa w Toruniu budynek z końca XVw.), a po sąsiedzku bardzo fajny bar Stir.
Napisałem juź sporo o innych miejscach poza starówką, ale usunąłem, bo macie czasu w sam raz, żeby sobie tam pochodzić i nie ma chyba sensu się wyrywać. Jest tam dość treści.
Miłego pobytu