Komentarze (9)
@maximilianan czyli co - nie pomyślała i pisze tak, żeby zapamiętać na przyszłość?
@maximilianan jak wchodzę raz na tysiąc lat na facebooka, żeby czegoś poszukać, to wysrywa mi na głównej jakiś profil z parkowaniem. K⁎⁎wa co za raczycho pierdolone.
"PATRZCIE, TEN DEBIL SIĘ MIEŚCI W LINIACH. PATRZCIE JAK CHUJOWO STOI"
kurrrrrrrrrrrrrrrrrrrwwwwwwwwwaaaaaaaaaaaaaaaa
@Rozpierpapierduchacz patrzcie jak śmiał nie przejrzeć wszystkich aut na parkingu, czy czasem w którymś nie ma 2 fotelików NO KTO TO WIDZIAŁ!
@maximilianan a propos w drugą stronę. Odkąd mam szczypiorka zacząłem zwracać uwagę na miejsca dla rodziców z dzieckiem pod marketami. Chłopok ma 8 miesięcy a ja jeszcze ani razu z nich nie skorzystałem, ale pomijam bo to też przez to, że mało do sklepów jeździmy z nim, raczej sami ogarniamy
No ale do czego zmierzam, patrzę często kto tam parkuje i z moich profesjonalnych obliczeń mogę powiedzieć, że może tylko z 15% tych co widziałem to był rodzic z dzieckiem. Tak to po prostu se parkują bo hehe przecież nie ma takiego obowiązku, to nie miejsce dla niepełnosprawnych że musisz mieć legitke itp. i przecież nikt mi nic nie zrobi
Taka luźna obserwacja
Komentarz usunięty
@cebulaZrosolu ostatnio z dzieckiem parkujemy pod sklepem na miejscu dla rodzin z dziećmi. Mamy już wysiadac, ale widzę że zwalnia się zwykłe miejsce to przejechałem żeby inna osoba z dzieckiem mogła zaparkować na nim. A tutaj wjeżdża białe BMW sedan, wysiada z niego świniak ~45 lat z drugim poniżej 20. Zwracam mu uwagę że to miejsce dla rodzin z dziećmi, a ten wskazując na młodszego: "to jest moje dziecko". Odwraca się i do sklepu. Rzuciłem tylko na odchodne że jak jest niepełnosprawny to niech parkuje na niebieskich miejscach, ale raczej za wąsko między uszami było żeby zrozumieć aluzję.
Większość społeczeństwa niestety nie jest przystosowana do życia w społeczeństwie...
@maximilianan miałem to na żywo.
Wychodzę z Castoramy, podchodzę do auta, a tam jakaś baba z pretensją w głosie "Umie pan parkować?!".
Patrzę na mój samochód - idealnie na środku miejsca parkingowego - jakbym placyk zdawał. "Ba! Znany z tego jestem! Nawet dzieci z lokalnego podwórka zwracają się do mnie Ten Co Wybitnie Parkuje!".
Babę zatkało, wydała z siebie yyyyy... "A Jak ja mam wejść do mojego samochodu?!".
Patrzę na samochód baby, a ten kołem na linii, a lusterkiem to na "moim" miejscu. "Zwyczaj nakazuje, że tak jak pani wysiadała, tylko tak jakby odwrotnie" - odpowiadam.
"Ja się nie zmieszczę, bo tak pan beznadziejnie stanął!". "Kwa! Kobieto!" - odpowiadam, już wstępnie naciśnieniowany - "Przyjrzyj się! Ja stoję na środku swojego miejsca, a ty tak jakby cię pies przewodnik nakierował. O ch się przypier***asz?!"
"Ja nie będę dłużej z tobą rozmawiała!!! Proszę w tej chwili odjechać!". No i tu mi czajniczek ciśnienie wywalił. Wziąłem telefon, cyknalem jej zdjęcie, zdjęcie jej samochodu z tablicami, zdjęcie boku mojego samochodu i powiedziałem - "Wiesz co? Jeszcze chyba do Auchan skocze na zakupy. Nerka za pół godziny" i sobie poszedłem. ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Jak wróciłem to już jej nie było. Chyba wpadła, że może wejść od strony pasażera i przesiąść się lub przepchać samochód.
Co za durna baba, aż mnie ubawiła
@maximilianan już tak abstrahując od razu tej sytacji, nie wiem czemu w samochodach dostępnych w Europie tak rzadko są odsuwane drzwi.
@nikt_pan w Peugeocie 1007 są często odsuwane.
Miałem. Nie polecam.
Zaloguj się aby komentować
