#gownowpis #uk
Parę razy wspominałem tu w komentarzach o moim za⁎⁎⁎⁎stym współlokatorze, niespełnionym seksualnie Węgrze, który jedyne o czym potrafi gadać to masturbacja. Naprawdę nigdy nie spotkalem kogos aż tak bardzo creepy.
Znowu udowodnił, ze jest....dziwny.
W zeszła niedziele powiedział współlokatorce, ze jedzie na wakacje (chyba do Włoch, nie pamiętam). Auta pod chata nie ma, jego półki w lodówce puste. siedzimy sobie we wtorek ze współlokatorka przed domem i palimy . Ja fajka ona blanta. Nad wejściem jest okno z jego pokoju. Było już po zmroku i nagle mowi do mnie "czemu u dejwida swiatlo sie pali w pokoju". Patrzę i faktycznie kurde jest zapalone. Myślę, moze zapomnial wyłączyć. Środa- światło dalej zapalone. Wczoraj znowu siedzimy późnym popoludniem i ta nagle mowi "ej....żaluzje sa odsłonięte u dejwida". Myślimy co jest kurde..... No ale w środę landlord byl coś tam z gazem robic a bojler jest u tego zjebał w pokoju, wiec pomyslelisny ze moze ten odsłonił. Wychodze zajarać kolo 23 i patrze....okno w tym pokoju jest otwarte. Juz k⁎⁎wa zacząłem sie zastanawiac czy jakies zwidy mam czy co. Zakradłem sie po cichu do gory i podsłuchuje co sie dzieje w pokoju. I slysze ze k⁎⁎wa ktos jest w środku!
Zastanawiam się teraz czy siedział tam cały tydzien po kryjomu i ten wyjazd to ściema...
Ja pi⁎⁎⁎⁎le jak ja sie cieszę ze on postanowił sie wyprowadzić.