#gownowpis i #zalesie tutaj, bo nic więcej już nie mogę. Znowu ćpun z parteru robi dyskotekę. Znowu nie mogę przez to spać. Kolejny raz w tym tygodniu. Wiem, że robi to celowo i złośliwie, bo wyłącza po takim czasie, żeby był spokój jak podjedzie patrol policji. A nawet jak zdążą to i tak tylko pogrożą palcem i nie dostanie nawet mandatu. Sprawa ciągnie się od ponad dwóch lat i czuję się kompletnie bezsilny. Jakiś czas temu zaczęliśmy z sąsiadami działać przez prawnika, ale to też potrwa. W sumie to do policji żywię jeszcze większą niechęć niż do niego, bo nawet się nie starają pomóc. Silni wobec słabych, słabi wobec silnych.


