Forbes: "Straty ukraińskich czołgów maleją, gdy polscy technicy ratują coraz więcej uszkodzonych Leopardów 2"
"Ile czołgów produkcji zachodniej Ukraina straciła w ciągu pierwszych siedmiu tygodni długo oczekiwanej południowej kontrofensywy?
To całkowicie zależy od tego, ile uszkodzonych czołgów Ukraińcy są w stanie naprawić lub zmusić swoich sojuszników do naprawy dla nich. Jeśli siły lub przyjaciele Kijowa zdołają naprawić wszystkie czołgi, które analitycy uznali za uszkodzone, straty czołgów Leopard 2 mogą wynieść… trzy.
Biorąc pod uwagę, że sojusznicy Ukrainy do tej pory dostarczyli 95 czołgów, nie jest źle. Niski wskaźnik strat wynika głównie z przeżywalności zachodnich konstrukcji czołgów. Unieruchomienie niemieckiego Leoparda 2, brytyjskiego Challengera 2 czy amerykańskiego M-1 nie jest takie trudne. Jednak trudno go zniszczyć."
I to jest właśnie bardzo ważne w tej wojnie. Większość z nas raczej się koncentruje, że tu i tam jakieś ukraińskie czołgi oberwały. Ale nie tylko same "straty" trzeba opłakiwać lecz przyglądać się możliwościom zaplecza technicznego do nadania drugiego i trzeciego życia tym uszkodzonym pojazdom bojowym.
#ukraina #wojna
