Elo #motocykle
W nawiązaniu do tego wpisu - poszukałem, poszperałem, obejrzałem recenzje i umówiłem się na piątek na jazdę próbną w Czeladzi nowiutkimi CHIŃSKIMI maszynkami. Niesamowita sprawa - największy producent w Chinach, właściciel Benelli, motorki wyposażone jak maybach dla Rydzyka, stosują osprzęcik znanych firm (brembo, bosch) i jeszcze silnik zerżnięty z V-Stroma. A najlepsza cena - nówka kosztuje tyle co 5 leni japończyk albo 10 letnie BMW. Przypomina mi się, jak Xiaomi wchodziło do Europy
Testowane bedą dwa sprzęty:
Z minusów co widzę, to mogłbyby być lżejsze o te 20kg, no i skok widelca nie pozwoli na ostrzejszą zabawę w terenie.
Jeśli się zbierze kilka piorunów, to może podziele się wrażeniami.

